Strona główna

Gago: „Nic nie muszę udowadniać”

Michał Świerżyński | 21.07.2012; 21:58

Kolejne wypowiedzi pomocnika

Fernando Gago, nowy nabytek Valencii, znalazł chwilę na rozmowę z dziennikarzami po przejściu badań medycznych i swojej prezentacji. Swoimi słowami pokazuje, że jest pewny siebie i nie może doczekać się pierwszych treningów z drużyną.

„Nie musze nic udowadniać. Już od 7 lat jestem zawodowcem. Nie jestem zły za to jak potraktowali mnie w Madrycie, gdzie zrezygnowali ze mnie po jednej kontuzji. Potem przeszedłem do Romy, która jest wielkim klubem, robiącym wrażenie. A teraz przychodzę tutaj z wielkimi nadziejami” – tak Gago opisał swoje ostatnie lata w futbolowym świecie. Wczoraj przeszedł pozytywnie badania i podpisał z Los Ches czteroletni kontrakt.

Przedtem jednak miały miejsce negocjacje, które zostały przeprowadzone szybko i sprawnie. Tak mówi o nich sam zainteresowany: „Poczułem, że nadszedł odpowiedni moment. Nie chciałem czekać z tym do końca miesiąca. Decyzja została podjęta i teraz chciałbym odpocząć od transferowego zgiełku na zgrupowaniu przedsezonowym z resztą drużyny”.

„Chcę zdobywać tytuły. W lidze hiszpańskiej są dwie mocne drużyny-Real i Barcelona, ale będziemy grali z nastawieniem wygrania czegoś. Nie mogę wypowiadać się o poziomie piłkarskim Valencii, ale w ostatnim sezonie drużyna grała dobre mecze. Teraz jest nowy trener i dołączam do nowego zespołu”- wyraził piłkarskie aspiracje Argentyńczyk.

Przed decyzją na przenosiny do Lewantu, Gago rozmawiał ze swoimi rodakami. „Zdecydowałem się na ten ruch po rozmowach z nimi i z nowym szkoleniowcem. Rozmawiałem też z Banegą. Fajnie będzie dzielić z nim szatnię”.

Kategoria: Wywiady | Źródło: Superdeporte