Strona główna

Strootman rozwiązaniem kłopotów w środku pomocy?

Dominik Piechota | 09.07.2012; 13:27

Holender przymierzany do Valencii

Walencką drużynę opuścił Mehmet Topal, David Albelda ma już swoje lata, Tino Costa może odejść, a Éver Banega zmaga się z kontuzją - środek pomocy "Nietoperzy" wyraźnie potrzebuje wzmocnienia. Władze klubu upatrują nadzieję w 22-letnim Kevinie Strootmanie. Problemem może być kwota transferowa, jaką PSV oczekuje za reprezentanta Holandii.

Priorytetem sekretariatu technicznego jest ściągnięcie jeszcze trzech zawodników: lewego obrońcy, defensywnego pomocnika i napastnika. Na wszystkie transfery klub może przeznaczyć jedynie 12 milionów euro - taką kwotę ustalił zarząd Valencii. Pragnieniem władz jest zakontraktowanie środkowego pomocnika, który potrafi stworzyć różnicę na boisku i będzie liderem środka pola. Sondowany był już transfer Bruno Soriano, ale władze Villarrealu oczekują zbyt wygórowanej kwoty transferowej jak na możliwości finansowe Los Ches. W tej sytuacji wymarzonym piłkarzem dla zarządu jest reprezentant Holandii - Kevin Strootman. 22-letni piłkarz PSV Eindhoven spełnia wszystkie wymagania sztabu szkoleniowego: kompletne umiejętności, silnie zbudowany, lider środka boiska. Władze klubu z Mestalla skontaktowały się już z zarządcami holenderskiego klubu, aby poczynić pierwsze kroki w kierunku zakontraktowania wychowanka Sparty Rotterdam.

Podobnie jak w przypadku Bruno Soriano największym problemem są pieniądze. Holender jest wyceniany na 8 milionów euro, a ostatnim razem PSV zażądało za pomocnika 15 milionów. Mało prawdopodobne, aby zarząd Valencii zdecydował się wyłożyć tak dużą sumę pieniężną na jednego zawodnika. W poprzednich miesiącach nazwisko Strootmana było łączone także z Realem Madryt, Manchesterem United, AC Milanem czy Interem Mediolan. Kevin ma do końca kontraktu jeszcze cztery sezony, a klub z Eindhoven nie zamierza oddawać go za darmo. Dick Advocaat ma go w swoich planach, więc nie pozwoli na odejście bez uprzedniego znalezienia alternatywy. Sekretariat techniczny ma jednak nadzieję na sprowadzenie utalentowanego piłkarza do Walencji. W Hiszpanii Kevin jest porównywany do Javiego Martineza.

Braulio bacznie obserwuje również rynek południowoamerykański, więc w obwodzie znajduje się także kilku kandydatów z Brazylii czy Argentyny. Problemem jest jednak ograniczona liczba miejsc dla zawodników spoza Unii Europejskiej. Niebawem hiszpański paszport otrzyma Andrés Guardado, więc będzie można zatrudnić kolejnego zawodnika spoza Europy. Nadanie drugiego obywatelstwa może trwać od kilku tygodni do trzech miesięcy, więc zarząd pragnie przyspieszyć nacjonalizację Meksykanina. Otrzymanie europejskiego obywatelstwa przez Guardado otworzy drogę do transferów z Ameryki Południowej. Transfer utalentowanego piłkarza z brazylijskiej lub argentyńskiej ligi będzie bardziej oszczędny dla klubowej kasy.

Kategoria: Spekulacje Transferowe | Źródło: SuperDeporte