Strona główna

Siqueira wyborem Braulio

Dominik Piechota | 08.07.2012; 14:26

Kto następcą Alby?

Wydawać by się mogło, że Dídac Vilà jest najpoważniejszym kandydatem do załatania dziury na lewej obronie. W ostatnich dniach hiszpańskie media donoszą jednak, że Braulio rozpoczął negocjacje z Granadą ws. Guilherme Siqueiry. Według agenta piłkarza jeszcze nie pojawiła się żadna formalna oferta.

W poniedziałek rozpoczynają się treningi przygotowawcze do nowego sezonu, a Valencia nadal dysponuje tylko jednym lewym obrońcą. Po odejściu Jordiego Alby, brakuje konkurenta dla Jeremy'ego Mathieu. Głównym kandydatem do zastąpienia reprezentanta Hiszpanii był inny Katalończyk - Dídac Vilà. Jednak SuperDeporte donosi, że Braulio Vazquez będzie starał się zatrudnić Guilherme Siqueire. Zakup brazylijskiego obrońcy może być kosztowny, ale zawodnik Granady CF został uznany przez sekretariat techniczny za najlepszego kandydata na lewą stronę defensywy. Prezydent Granady, Quique Pina, jest znany jako twardy negocjator, więc trudno oczekiwać, aby pozwolił na sprzedaż Brazylijczyka z włoskim paszportem poniżej swoich oczekiwań finansowych. Dyrektor sportowy Valencii ma na dniach przystąpić do negocjacji z zarządcą andaluzyjskiego klubu.

Agent zawodnika powiedział, że władze Los Ches kontaktowały się wstępnie z zapytaniem o jego klienta, lecz nie pojawiła się jeszcze żadna konkretna oferta. Braulio w swoich działaniach jest cierpliwy i spokojny. Dyrektor sportowy przyznał, że w kolejnym tygodniu reaktywuje rozmowy z władzami Granady. Siqueira również za kilka dni wznawia treningi, ponieważ Andaluzyjczycy rozpoczynają okres przygotowawczy we wtorek.

Faworytem walenckiego klubu był Dídac, ale Milan zmienił swoje stanowisko transferowe po sprzedaniu Alby do Barcelony. Władze mediolańskiej drużyny oczekują większej sumy pieniężnej po zasileniu klubowej kasy 14 milionami z transferu Jordiego Alby. Dodatkowo zainteresowanie Vilą wyraziła już Benfica Lizbona, która jest w stanie zapłacić więcej niż 6 milionów euro oczekiwane przez Milan. W takiej sytuacji priorytetem Braulio Vazqueza został 26-letni Guilherme Siqueira.

Zarząd zamierza wydać na transfery nie więcej, niż klub zarobił na sprzedanych piłkarzach. Chociaż cena za Dídaca Vile wydaje się niewielka, to sekretariat techniczny woli oszczędzić pieniądze na zakup środkowego pomocnika. W tej sytuacji planowane jest ściągnięcie lewego defensora w promocyjnej cenie, wypożyczenie napastnika oraz przeznaczenie reszty pieniędzy na wzmocnienie środka pola.

Kategoria: Spekulacje Transferowe | Źródło: SuperDeporte