Strona główna

Vicente: "Klub nie puścił mnie do Atletico"

Piotr Świca | 22.05.2011; 00:44

Zaskakująca wypowiedź Hiszpana

Vicente Rodriguez, który już wkrótce opuści szeregi Valencii udzielił wywiadu, w którym zdradza szczegóły swojej przeszłości. Głównym tematem jego wypowiedzi była sytuacja z zimowego okienka transferowego, kiedy to zawodnik otrzymał ofertę grania w madryckim Atletico.

Vicente dokładnie przedstawił swoją sytuację z grudnia 2010 roku: "Atletico chciało mnie pozyskać w zimie. Przygotowana była konkretna oferta, która została odrzucona przez prezydenta za wstawiennictwem trenera. Mogę was o tym zapewnić. Nie mam żadnego powodu, aby kłamać". Piłkarz zaznacza, że zdziwiony był nie tyle decyzją obu panów, ale jej konsekwencjami: "Nie rozumiem dlaczego kazano mi zostać, skoro nie grałem w żadnym meczu dłużej niż 15 minut. Miałem szansę przejść do wielkiego klubu, ale mi nie pozwolono". Słowa skrzydłowego brzmią co najmniej tak, jakby zaprzepaścił on świetną okazję.

Pomocnik zwrócił również uwagę na fakt, że Unai Emery nie zawsze był z nim do końca szczery: "Mieliśmy sprzeczki i większe kłótnie. Sytuacja była coraz bardziej napięta. Nie wiem. Czasami trener chciał ode mnie czegoś, czego nie byłem w stanie zrobić". Zawodnik zwrócił również uwagę na słowa, jakie kierował do niego Unai: "Za każdym razem, kiedy z nim rozmawiałem mówił, że trenuję ciężko i że otrzymam szansę czy też że mój czas nadejdzie. Czekałem cierpliwie, jest koniec sezonu i ta chwila nie nastąpiła".

Vicente wspomniał również o Ronaldzie Koemanie, z którym to zdobył Puchar Króla w 2008 roku: "Koeman wszystko robił źle. Nie wiem, czemu odstawił trzech bardzo ważnych dla nas piłkarzy. Nie wiem też, czym się przy tym kierował, ale miałem świadomość, że jeżeli podejmie podobną decyzję, następnym graczem wydalonym z zespołu będę ja". 29-latek opisał krótko, w jakim systemie grała wówczas Valencia: "Nie było tylko dwóch kapitanów, Baraji i Marcheny. Kapitanem była cała drużyna. Rozmawialiśmy o swoich możliwościach i wymienialiśmy uwagi na boisku, ponieważ bardzo często zdarzało się, że kilku piłkarzy nie grało na swoich nominalnych pozycjach" - powiedział były reprezentant Hiszpanii.

Na końcu odniósł się do spekulacji, że dalszą karierę zakończy zagranicą: "Zawsze chciałem zakończyć karierę w Valencii, jednak teraz, kiedy nie będę jej graczem, wstydem byłoby nie skorzystać z takiej okazji".

Kategoria: Spekulacje Transferowe | Źródło: Superdeporte