Strona główna

Poszukiwania prawego obrońcy

Daniel Staszków | 28.03.2011; 20:25

Od Becka po Montoyę

Niemiec Andreas Beck jest idealnym kandydatem, jednak kwota odstępnego jest zbyt wysoka, dlatego klub pracuję nad opcją alternatywną - warunki spełnia wychowanek Barcelony.

Nie jest tajemnicą, że Valencia rozpoczęła poważne polowanie na prawego defensora. Jest to w tym momencie priorytet i zarząd doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Ciągłe problemy z Miguelem oraz niezbyt udane występy Bruno, zmusiły do przeczesania rynku w celu znalezienia zawodników na tę pozycję, rzecz jasna w granicach możliwości finansowych. Sztab odpowiadający za transfery sporządził listę odpowiednich pretendentów. Głównym celem jest kapitan niemieckiej drużyny Hoffenheim - Andreas Beck. Zainteresowanie wzbudzają ponadto Martín Montoya, Coke, Kiko Femenía oraz Hugo Mallo, ich wartość waha się w granicach 0,5-1 miliona euro.

Najbardziej apetycznym, lecz jednocześnie najmniej uchwytnym kąskiem dla włodarzy klubu jest 24-letni Andreas Beck. Rozpatrywany jako jeden z lepszych bocznych defensorów w Europie, reprezentant Niemiec, namaszczony na następcę Philippa Lahma. Jego ogromny potencjał dostrzegły wielkie kluby. Brat zawodnika oraz jednocześnie jego agent relacjonuje przebieg negocjacji z Juventusem: "Rozmawiamy z Juventusem Turyn, lecz Andreas z chęcią rozważy inne propozycje. Jedną z nich otrzymał z Valencii". Kontrakt Niemca ważny jest do lipca 2012 roku, jednak klub z Sinsheim zapowiedział już, że zostanie przedłożony o kolejny rok, co automatycznie wiąże się ze wzrostem ceny wykupu.

Inną możliwością jest zawodnik drużyny rezerw FC Barcelony, Martín Montoya. Hiszpan zapowiedział już, że nie przedłuży umowy z Blaugraną po tym, jak Dani Alves odświeżył swój kontrakt do 2015 roku. Skauci bacznie przyglądają się 19-latkowi, na jego korzyść przemawia niska cena oraz chęć występów w barwach Los Ches.

Kolejnym wyróżnionym osobnikiem jest Coke, kapitan Rayo Vallecano. Bardziej doświadczony, co za tym idzie lepiej rozwinięty niż poprzednik, aczkolwiek zainteresowanie piłkarzem wyraziło również Atlético Madryt. Agent Iñaki Espizúa poinformował, że defensor odzieje trykot drużyny Valencii, jeżeli tylko ta zaproponuje mu oczekiwane wynagrodzenie. Według Superdeporte drużyna Atlético nie będzie miała problemu z zaspokojeniem potrzeb Coke, co natychmiastowo eliminuje pozyskanie latem tego talentu. Na korzyść madryckiego klubu działa również fakt, że być może gracz nie ma zamiaru opuszczać rodzinnego miasta.

Młody, perspektywiczny i do tego uniwersalny - może grać zarówno jako obrońca i skrzydłowy. To krótka charakterystyka Kiko, gwiazdy drużyny Hérculesa. Losy tego zawodnika zależne są od pozycji jego klubu, w wypadku kiedy drużyna z Alicante nie zdoła utrzymać się w lidze, nie będzie większego problemu z przeprowadzeniem transferu.

Ostatnim zawodnikiem spośród całej listy jest Hugo Mallo z Celty Vigo. Jako że w ostatnim czasie postanowił związać się z drużyną do 2016 roku, nie są znane jego intencje co do przyszłości na Mestalla. Klauzula odstępnego w dalszym ciągu wynosi 10 milionów euro. Obecnie gracz zmaga się z kontuzją pachwiny.

Czytaj także: Specyfikacja Hugo Mallo

Kategoria: Spekulacje Transferowe | Źródło: Superdeporte