Wypowiedź byłego piłkarza Los Ches
Przed swoim pierwszym powrotem do Valencii po przejściu do Barcelony, Villa zapowiada, że jeśli strzeli gola, nie będzie go celebrował.
Mecz z Barceloną wzbudza wiele emocji. Nie tylko dlatego, że jest to pojedynek lidera z trzecią ekipą Primera Division. Środowy mecz będzie pierwszym, w którym David Villa zagra na Estadio Mestalla jako zawodnik "Dumy Katalonii".
W związku z tym wydarzeniem, w wywiadzie udzielonym dla stacji telewizyjnej Canal 9, El Guaje podkreślił, że jeśli strzeli gola swojej byłej drużynie, nie będzie okazywać radości z tego faktu. "Oczywiście dołożę wszelkich starań, by zdobyć gola, ale jeśli mi to się uda, nie będę go fetował. Nie chcę, żeby ludzie oglądali coś tak nieprzyjemnego" - powiedział były snajper "Nietoperzy".
Napastnik przyznał, że jest to dla niego ważne przeżycie i czuje się dziwnie w tej sytuacji: "Gdy musiałem zejść do szatni gości, a nie gospodarzy jak czyniłem to zazwyczaj, zrobiło mi się smutno".
Dodał, że w jego opinii po jego odejściu Valencia zrobiła dobre transfery, a Aduriz i Soldado świetnie wykonują swoją robotę.
Kategoria: Wywiady | Źródło: Superdeporte