Strona główna

Defensywny problem Unaia

Kamil Guziak | 22.11.2010; 20:26

Miguel i Navarro z urazami

Kolejne spotkanie już za dwa dni, a szkoleniowiec Valencii po raz kolejny będzie miał problem z obsadą linii defensywnej. Problem, który da się jednak rozwiązać.

Unai Emery odzyskuje praktycznie wszystkich graczy, którzy zostali pominięci w starciu na El Madrigal (z wyjątkiem Mathieu, który nadal leczy uraz). Dzisiaj jednak potwierdził, że dwóch graczy, którzy grali w sobotę, a więc David Navarro i Miguel nie zagrają w najbliższym spotkaniu z powodu urazów. Tak więc trener Los Che będzie zmuszony do wprowadzenia zmian w linii obrony po improwizacji systemu 3-4-3 zastosowanego w meczu z Villarrealem, gdzie postawił na niską linię obronną.

Jordi Alba wraca do składu, co daje techniczne możliwości wprowadzenia lewego cofniętego obrońcy, ale nawet z odzyskaniem wielu innych graczy, problemy w obronie nie zakończą się z powodu wymuszonej nieobecności Miguela oraz Navarro. Brak kapitana nie wydaje się dużym problemem, gdyż obecność Ricardo Costy wydaje się opcją bezpieczną. Portugalczyk jest graczem, który posiada szeroki wachlarz możliwości.

Powrót Albeldy i Topala pozwala Maduro, który grał przeciwko Villarreal na pozycji pomocnika, wrócić na swoją pozycję do obrony. Holender wydaje się być pewniejszą opcją aniżeli Dealbert, któremu często brakuje spokoju i pomysłu na rozgrywanie piłki. Drugą opcją jest Stankevicius. Najnowszy nabytek zespołu, został wyrzucony w sobotę z boiska, więc nie noże zagrać w niedzielę przez zawieszenie. Emery może dać odpocząć innym graczom, uznając, że mogą być przydatni skoro Litwin nie wystąpi przeciwko Almerii.

Na prawym skrzydle jest mniej alternatyw wobec absencji Miguela. Logika mówi, że zagra Bruno, chociaż inną opcją może być Stankevicius. Po lewej stronie tymczasem, nie powinno być niespodzianek i zapewne ujrzymy tam Jordi Albę.

Kategoria: Ogólne | Źródło: Superdeporte