Strona główna

Emery wyznacza ambitne cele po wygranej

Dzidek | 04.11.2010; 11:19

Bask jest zachwycony "kompletnym występem"

Od wczoraj 39-letni, Unai Emery zastanawia się jak zniwelować trzypunktową stratę do liderów grupy C Ligi Mistrzów, Manchesteru United. Tryumf nad Rangers pozwolił Nietoperzom przesunąć się na drugą pozycję. Bask wychwala swoją drużynę, tymczasem Walter Smith żałuje niewykorzystanych szans.

Każde spotkanie jest dla nas sprawdzianem - wiemy, że zawiedliśmy w poprzednich dwóch próbach. Dzisiaj, na własnym terenie, chcieliśmy poczuć się swobodnie i wygrać. Musieliśmy świetnie zagrać, by przywrócić naszą pewność siebie. W kontekście walki o pierwsze miejsce w grupie, te trzy punkty są ważne. Moja drużyna stanowiła na boisku jedność, pokazała wielką dojrzałość w starciu z dobrze broniącym rywalem. Piłkarze byli cierpliwi i przekonani do tego, co mają robić; poprzednio pojawiały się pewne obawy. Wszyscy jesteśmy świadomi znaczenia tego meczu. Teraz mierzymy w zwycięstwo w pozostałych dwóch spotkaniach grupowych. Jeśli tego dokonamy, awansujemy jako tryumfatorzy grupy i takiego myślenia powinniśmy się trzymać.

To była dla nas trudna noc, która mogła zacząć się wspaniale. Bramkarz udanie interweniował przy strzale w słupek Stevena Naismitha. Gdyby wtedy udało się strzelić, znaleźlibyśmy się w dogodnym położeniu. Potrzebujemy, aby takie sytuacje nam sprzyjały w Lidze Mistrzów. To Valencia przeważnie atakowała. Allan McGregor parę razy wychodził obronną ręką z opresji, ale jesteśmy nieco rozczarowani pierwszą bramką, zdobytą w dosyć chaotycznych okolicznościach. Odkąd byliśmy gol za rywalem, musieliśmy gonić wynik. Nadarzyła się okazja, aby zdenerwować oponenta, lecz trzeba przyznać, że to Valencia potrafiła wykorzystać wypracowane sytuacje.

Kategoria: Wywiady | Źródło: uefa.com