Wymogi dla następcy: tani i obeznany z ligą
**Miguel i Fernandes zostali nominowani do odejścia. Terminologia zapożyczona z programów reality show idealnie oddaje położenie obu zawodników po poniedziałkowej naradzie Fernando, Llorente i Emery’ego w Paternie. **
Jednym z obszarów najbardziej absorbujących dyskutantów była linia pomocy, a konkretniej jej ofensywna część, gdzie jak dotąd wygrywa Banega. Argentyńczyk może wiązać swoją przyszłość z Valencią. Po drugiej stronie znajduje się niechciany w klubie Manuel Fernandes - co nie dziwi, jeśli przypomnimy sobie zimowe okno transferowe i jego próbę odejścia, która to przyczynia się do zniechęcenia sztabu szkoleniowego. Baraja i Fernandes muszą zostać zastąpieni, preferowany jest rynek hiszpański, z Javi Márquezem, Borją Valero, Ándre Herrerą i Apoño na czele… Nie odrzuca się jednak piłkarzy z innych lig, takich jak Tino Acosta z Montpellier.
Prawa strona obrony to także temat do rozważań. Emery był cierpliwy w stosunku do Miguela, bo potrzebował jego pomocy, ale teraz chce kogoś na jego miejsce; Valencia sprzeda Portugalczyka. Mało tego, zrobi to tak szybko, jak tylko będzie to możliwe. Nowy defensor powinien kosztować niewiele i ponadto być obeznany z hiszpańską ligą. Do tych wymogów pasują Pedro López i Cortés z Getafe, któremu w tym roku wygasa kontrakt. Z kolei Gámez wydaje się być zbyt drogi.
Środek obrony. Nietykalny jest David Navarro, niedawno przybył Ricardo Costa, pozostaje także Dealbert. Maduro i Alexis nie są obciążeniem, ale traktuje się ich jako aktywa, na których upłynnieniu można zarobić. Na pozycji stopera może zagrać sześciu zawodników i jeden z nich musi zostać sprzedany - spore szanse ma na to Maduro.
Kategoria: Spekulacje Transferowe | Źródło: Superdeporte