Fernandes i Lillo w defensywie
Przed chwilą na Estadio Mestalla rozpoczęło się spotkanie 27 kolejki Primera Division, w którym Valencia podejmuje Almeríę. Zmuszony sytuacją kadrową, Unai Emery wystawił dość eksperymentalną formację defensywną.
Valencia: Cesar; Miguel, Dealbert, Fernandes, Lillo; Baraja, Banega; Pablo, Silva, Mata; Villa
Almeria: Diego Alves; Michel, Acasiete, Pellerano, Cisma; M'Bami, Bernendello, Soriano; Juanma Ortiz, Piatti i Goitom
Oglądamy interesujące widowisko. Valencia częściej zmusza do interwencji świetnego jak zwykle Diego Alvesa, ale i Cesar nie nudzi się na bramce. Dobrze układa się współpraca ofensywnego kwartetu, każdy z czwórki Silva - Mata - Villa - Pablo oddawał strzał na bramkę, a najbliżej zdobycia bramki była pierwsza dwójka - Silva próbował kilka razy nogą i głową, Mata nawet trafił bramkę, ale podczas akcji znajdował się na spalonym i arbiter nie zaliczył trafienia.
Na wyróżnienie zasługuje formacja defensywna, całkiem poprawnie radząca sobie z przechwytywaniem piłek i bronieniem dostępu do bramki Cesara. Manuel Fernandes prawdopodobnie sam nie wiedział, że potrafi dobrze grać w defensywie.
Po przerwie Valencia przejęła całkowitą kontrolę nad spotkaniem. Bohaterem spotkania został David Silva - Kanaryjczyk w 63. minucie asystował przy bramce Maty, a w 70. sam pokonał Diego Alvesa. Valencia z 50 punktami na koncie umacnia się na trzeciej pozycji, 4 punkty za nami Mallorca. Sevilla ponownie poza pierwszą czwórką.
Relacja ze spotkania wkrótce.
Kategoria: Ogólne | Źródło: własne