N-ty odcinek sagi dotyczącej rehabilitacji skrzydłowego
Wciąż nie wiadomo, kiedy, a przede wszystkim czy w ogóle Vicente Rodríguez pojawi się na boisku. Notorycznie dręczony kontuzjami pomocnik nie wytrzymuje dłuższych zajęć treningowych, a sztab medyczny nadal głowi się nad znalezieniem remedium.
Zarówno klubowi lekarze, jak i poproszony o interwencję madrycki doktor Guillen nie potrafią wyleczyć Vicente. Na początku października pisaliśmy o staraniach zdiagnozowania dolegliwości piłkarza przez szefa medyków, Jordiego Candela. Wprawdzie oficjalny serwis Valencii milczy na ten temat, jednak po dołączeniu zawodnika do treningów z resztą zespołu można podejrzewać, że opracowano plan skutecznej rehabilitacji. Niestety, w minionym tygodniu, w trakcie drugiego dnia ćwiczeń z pozostałymi piłkarzami, trzeba było odesłać gracza do szatni. Obecnie trenuje indywidualnie.
Staraliśmy się, aby dołączył do grupy, ale wciąż czuje dyskomfort i byliśmy zmuszeni pozwolić mu odpocząć
- skwitował zawiedziony Emery.
Kategoria: Raporty Medyczne | Źródło: Las Provincias | Super Deporte