Strona główna

Coraz większe szanse na grę Villi

Lolek | 15.10.2009; 14:16

Niecałe 3 dni pozostały do starcia z Barceloną, a dalej nie wiadomo do końca, czy w tym pojedynku udział weźmie David Villa. Sprawa, która wydaje się być jednym z największych problemów Valencii ostatnich tygodni, może - mimo złych prognoz - zakończyć się klasycznym happy end'em. Piłkarz trenował dzisiaj w Paternie przez dwie godziny (od 9 do 11), a co najważniejsze - robił to już na pełnych obrotach.

Przez całe zajęcia towarzyszył mu Jordi Sorlí, klubowy lekarz. Kontrolował on trening piłkarza, polegający na podaniach i strzałach oraz biegach z piłką ze zmianą prędkości i kierunku. Po wypełnieniu wszystkich zaleceń fizjoterapeuty, David na własne życzenie przetruchtał dodatkowe cztery kółka naokoło boiska. Wszystko wskazuje na to, że Villa będzie w stanie zagrać w sobotnim meczu z Barceloną - jeżeli nie w wyjściowym składzie, to prawie na pewno na ławce rezerwowych.

Kończąc poranną sesję treningową, w drodze do szatni El Guaje powiedział kilka optymistycznych słów dziennikarzom. "Moja kontuzja nie jest taka straszna, jak się wszystkim wydawało" - mówił. Nie przeszkadza mu to jednak ostro trenować, aby być gotowym na grę na 100%. Villa wróci jeszcze dzisiaj na Paternę, aby tam - już z resztą kolegów - odbyć kolejny trening. Będą to dzisiaj pierwsze grupowe zajęcia ze względu na mecze reprezentacyjne - do Hiszpanii wraca czterech graczy, którzy grali wczoraj w Eliminacjach do Mistrzostw Świata.

Zdjęcia Super Deporte z porannego treningu

Kategoria: Ogólne | Źródło: SuperDeporte