Strona główna
Wielotygodniowe negocjacje, starania o piłkarza, który chce, a nie może, przez klub który nie chce, ale chce, aby wyrwać go z zespołu, który nie chce, ale musi, zostały wczoraj oficjalnie zakończone - informuje hiszpański dziennik Superdeporte. Wobec ustawicznego braku porozumienia co do kwoty odstępnego, Valencia wycofała swą ofertę, informując o tym wczoraj dyrektora sportowego holenderskiego zespołu - Martina Van Geel'a.

Kwota 15 mln euro podyktowana przez obecnego pracodawcę Sneijdera okazała się barierą nie do pokonania dla włodarzy Valencii, którzy nie chcieli wydawać tak wielkiej sumy dla zawodnika, którego niezbyt chętnie w składzie widziałby trener "Nietoperzy" - Quique Flores, i który zapewne miałby problemy z wywalczeniem sobie miejsca w podstawowej jedenastce, w przypadku całkowitego powrotu do zdrowia Rubena Baraji i Edu. Sam piłkarz jest rozczarowany wycofaniem oferty, bowiem swą przyszłość wiązał właśnie z Valencią, jednak rozumie, iż podyktowana kwota może być zbyt wysoka.

Nie wiadomo, czy wycofanie oferty za Sneijdera oznacza rezygnację ze wzmocnienia środka pola, póki co jednak priorytetem dla Quique Floresa jest zwiększenie siły ognia ataku, wobec czego zarząd poważnie zastanawia się nad wyłożeniem kwoty równej klauzuli odejścia w kontrakcie Diego Forlana - 23 mln euro, bowiem działacze Villarreal ani myślą przyjąć ofertę niższą choć o jednego eurocenta.

Na celowniku Valencii nadal są także niechciany zarówno w Madrycie jak i Londynie Julio Baptista, a także - obiekt ciągłego zainteresowania Quique Floresa - Luis Garcia. Nie podano jednak konkretów, odnoście oficjalnych ofert lewantyńskiego klubu.

Kategoria: Spekulacje Transferowe | Źródło: Superdeporte.