Strona główna

Soler: "Carboni był niedoświadczony"

marcin90 | 22.06.2007; 14:06
Juan Soler długo zwlekał z wyjaśnieniem zaistniałej sytuacji w Valencii oraz wyboru, jaki dokonał. Po zwolnieniu Amedeo Carboniego, zgodnie z obietnicą prezydent Nietoperzy wyjaśnił wszystkie swoje decyzje.

"Zdecydowałem się na zwolnienie jedno z dwójki Flores - Carboni, ponieważ moim zdaniem niemożliwe było ich pogodzić. Od rozpoczęcia sezonu byliśmy świadkami konfliktu, który z każdym kolejnym dniem był coraz poważniejszy. Dyrekcja klubu starała się złagodzić sytuację i przemówić do rozsądku zarówno trenerowi, jak i dyrektorowi sportowemu. Niestety nie udało się." - powiedział prezydent

"Obaj są wielkimi fachowcami i nie miałem zastrzeżeń do ich pracy, jednak w związku z zaistniałą sytucją musiałem dokonać wyboru. Za Floresem przemawiały osiągnięcia z obecnego sezonu, Carboniemu natomiast brakuje doświadczenia potrzebnego do pracy na tak ważnym stanowisku. Jako piłkarz zrobił mnóstwo dobrego dla Los Ches, jednak potrzebujemy innego, bardziej doświadczonego dyrektora sportowego." - dodał Soler i powiedział, iż kontrakt z Carbonim został rozwiązany.

"Osiągnąłem już praktycznie porozumienie z nowym dyrektorem sportowym, jednak nie mamy jeszcze podpisanej umowy, więc nie będę mówił nazwiska, by nie zapeszać. Myślę, że już w najbliższych dniach będę mógł oficjalnie ogłosić, kto został sukcesorem Carboniego. Potrzebny jest pośpiech, bowiem czeka nas przeprowadzenie kilku niezbędnych transferów." - powiedział prezydent odnośnie nowego dyrektora sportowego

Wszystkich zdziwiła zmiana większości sztabu szkoleniowego. Z tym jednak Juan Soler nie ma nic wspólnego: "Quique poprosił mnie o zgodę na zmianę sztabu szkoleniowego, na co przystałem, bowiem mam zaufanie do naszego trenera. Według Floresa takie rozwiązanie było niezbędne i dałem mu wolną rękę przy doborze współpracowników."

Niektórzy sugerowali, iż Flores został w klubie dlatego, ponieważ Solerowi odmówił szkoleniowiec Getafe - Bernd Schuster. Prezydent stanowczo zaprzecza: "Nigdy nie rozmawiałem z żadnym potencjalnym trenerem. Zawsze byłem po stronie Quique i nie negocjowałem z żadnym innym szkoleniowcem za jego plecami. Być może ktoś inny rozmawiał z coache Getafe, jednak ja nic o tym nie wiem. Wierzę, że pod wodzą Floresa osiągniemy w nadchodzącym sezonie sukcesy."

Kategoria: Wywiady | Źródło: Marca