Strona główna

Ciemne strony charakteru Portugalczyka znów dały o sobie znać. Luis Miguel Brito, nie pierwszy już raz zresztą, spóźnił się na trening. Tym razem prawy obrońca Valencii przybył o 40 minut za późno.

Nie wiemy jeszcze jakie konsekwencje tego niezdyscyplinowania wyciągnie szkoleniowiec zespołu Unai Emery, ale przypuszcza się, że odsunie Miguela od składu na jutrzejsze spotkanie.

Na razie nie zdecydowano, kto znajdzie się w meczowej 18-tce, lecz prawdopodobnie miejsca zabraknie dla spóźnialskiego Portugalczyka, który kary spodziewać się może także ze strony klubu. Manuel Llorente dał się poznać jako stanowczy w przypadkach tego typu nieposłuszeństwa i samowolki człowiek.

Dziś dowiadujemy się jeszcze jednej rzeczy. Władze włoskiej Fiorentiny, a konkretnie dyrektor sportowy, Pantaleo Corvino, szykuje za zawodnika 4,5 miliona euro, by ten przeniósł się do Florencji w zimowym okienku transferowym. Przypomnieć należy, iż Valencia tego lata chciała pozbyć się konfliktowego obrońcy.

Istotnym elementem w negocjacjach okazać może się zgłoszenie zawodnika do rozgrywek Ligi Europejskiej. Włodarze Fiorentiny będą zabiegali, by Miguel nie wystąpił w niej dla ekipy Los Ches, dzięki czemu mógłby pomóc nowemu pracodawcy.

Kategoria: Ogólne | Źródło: SuperDeporte | Marca