Strona główna

Emery: "Jestem winny"

Zibi | 27.01.2009; 19:53

Szkoleniowiec Blanquinegros przyznał, że cierpiał na widok gry swoich zawodników w ostatnim ligowym pojedynku przeciwko RCD Mallorca. Jak mówi, porażkę bierze na swoje barki.

„Poprzez pracę trenera piłkarze muszą osiągać maksymalną wydajność i tego niestety nie udało się zrealizować. Po raz pierwszy od czasu, kiedy objąłem drużynę Valencii, nie mogłem uśmierzyć bólu. To spotkanie posłuży za punkt zwrotny, szczerze zapewniam. Przyznaje się do błędu. Winowajcą jestem ja sam. Dzisiejsza porażka to moja wina” – powiedział.

„Nie rozumiem, w jaki sposób mogliśmy przegrywać aż 0:3 do przerwy. Liga stawia wysokie wymagania i chociaż nie są one łatwe, musimy im sprostać. Wiem, że wszyscy zawodnicy chcieliby ten mecz wygrać i teraz żałują, aczkolwiek nie było tak łatwo, jak mogło im się wydawać. Valencia nie może sobie pozwolić na stratę dwóch bramek w takiej sytuacji, gdyż wtedy jesteśmy doszczętnie zrujnowani”.

Kategoria: Wywiady | Źródło: Marca