Strona główna
Renan Brito, pochodzący z Brazylii bramkarz, który w meczu przeciwko Mallorce zadebiutował w szeregach Valencii, stwierdził po spotkaniu, że nie był zaskoczony miejscem w pierwszej jedenastce, ponieważ sobie na to zapracował.

Sobotnim rankiem szkoleniowiec Valencii ze względów technicznych postanowił nie powoływać na spotkanie rozpoczynające ligowy sezon Niemca Timo Hildebranda i poinformował Renana, że to właśnie on stanie między słupkami bramki Los Ches. Przed potyczką, w sobotę rano, trener spytał mnie czy jestem przygotowany do gry. Odpowiedziałem twierdząco. Po spotkaniu pogratulował mi.

Czułem się jak w domu, tyle póki co mogę powiedzieć. Ciężko dodać coś więcej po jednym meczu. Na szczęście, wszystko poszło dobrze. Jestem zadowolony z mojej roli w spotkaniu, jak i z postawy drużyny.

23-latek po wygranym 3-0 meczu przyznał również, iż musiał kilkakrotnie interweniować, jednak jest przekonany, że grał z opanowaniem.

Kategoria: Wywiady | Źródło: Las Provincias