Cała sytuacja zaczyna przypominać historię sprowadzenia Joaquina do Valencii, kiedy to najdroższy nabytek w historii klubu, wg prasy, dzień w dzień, kilkunastokrotnie podpisywał kontrakt z zespołem, jednak wszyscy oczekujący oficjalnego potwierdzenia tychże rewelacji, wcześniej czytali z nieoficjalnych źródeł na temat definitywnego zerwania wszelkich negocjacji. Ostatecznie jednak Joaquin przyszedł na Mestalla, jednak kwota odstępnego satysfakcjonowała tylko jedną ze stron. Wesley Sneijder, bo jego obecną sytuację teraz porównuję, być może trafi jednak do Valencii i za kilka dni podpisze, podobno już gotowy, 6-letni kontrakt.
Jak informuje Levante - EMV, najpóźniej za kilka dni dyrektorzy - sportowy - Amedeo Carboni, oraz finansowy - Javier Gomez, wyruszą do Amsterdamu zakończyć rozmowy na temat przeprowadzki Holendra do Walencji. Do holenderskiego klubu napłynęło już kilka ofert Valencii - początkowo było to 8, następnie 10 mln euro, jednak władze Ajaxu zdecydowały się, iż nie sprzedadzą piłkarza poniżej oferty otrzymanej od Bayernu Monachium, opiewającej na 14 mln euro. W sytuacji, gdy sam zawodnik wyraźnie jednak stwierdza, iż zasili Valencię, albo pozostanie w Amsterdamie, władze Ajaxu zdecydowały się ponownie rozważyć kolejne oferty Valencii, nie wiadomo jednak jak wysokie. Od dawna wiadomo, że z niewolnika nie ma zawodnika, dlatego też determinacja Sneijdera, który chce zagrać w najsilniejszej lidze świata, wyśmiewając ofertę Bayernu Monachium, jest jak najbardziej na rękę władzom Valencii.
Do wyjazdu do Amsterdamu dojść ma najpóźniej za kilka dni, w tedy więc dowiemy się, czy Sneijder wreszcie doczeka się klubu godnego jego talentu, czy też kolejna już próba pozyskania Holendra znów zakończy się fiaskiem.
Kategoria: Spekulacje Transferowe | Źródło: Levante - EMV