Strona główna
Świeżo upieczeni Mistrzowie Europy z Valencii oraz Villarreal zostali owacyjnie przywitani zaraz po pojawieniu się na lotnisku Manisses. Prawdziwe świętowanie przybycia rodzimych piłkarzy rozpoczęło się jednak później, po oficjalnej wizycie piłkarzy w siedzibie miejskich władz, gdzie oczekiwały już na nich tysiące fanów. Pojawieniu się przed zgromadzonym tłumem "siódemki wspaniałych", towarzyszyły gorące okrzyki fanów, wiwaty oraz... nawoływania sympatyków Valencii, wykrzykujących wytrwale, iż ¡Villa, quédate! [Villa pozostaje!].

W oficjalnym przywitaniu piłkarzy nie wziął udziału Anders Palop, wieloletni rywal Santiago Canizaresa w bramce Valencii, który do miasta przybył już po wszystkim. Wedle relacji hiszpańskich mediów, miał on czego żałować - na miejscu kilka tysięcy kibiców w narodowych barwach z chorągiewkami, flagami i trąbkami gorąco witało całą siódemkę - Sennę, Cazorlę, Capdevilę, Albiola, Marchenę oraz oczywiście Villę i Silvę, głośno domagając się pozostania w klubie ostatniej dwójki.

Francisco Camps, prezydent Generalitat - miejskiej rady - zapewniał wszystkich, że w sercu wszystkich mieszkańców miasta zawsze pozostanie Valencia oraz Villarreal, gorąco przy tym gratulując wszystkim mistrzowskiego tytułu, wspominając także nieobecnego Palopa. W imieniu siódemki zawodników przemawiał bezbłędny na Euro Carlos Marchena, zapewniając, że widok cieszących się fanów w całym kraju, ale już szczególnie w rodzinnym mieście, wywołuje olbrzymią radość w każdym zawodniku.

Rozentuzjazmowany tłum fanów domagających się pozostania Villi i Silvy uspokajał prezydent klubu, Juan Morera, po raz kolejny zapewniając, iż Villa oraz Silvą są ikonami klubu, a gdyby Valencia chciała ich sprzedać, już by to zrobiła, bowiem atrakcyjnych ofert nie brakuje. O swojej przyszłości wypowiadali się też obydwaj zawodnicy, zapewniając, iż w Valencii czują się wspaniale oraz dziękują wszystkim fanom za wsparcie, jakie zawsze jest im okazywane.

Szczęśliwa, ale niezmiernie wyczerpana trudami przedłużonego sezonu czwórka piłkarzy Valencii będzie mogła teraz skorzystać z zasłużonego urlopu. Pretemporada dla Villi, Silvy, Albiola i Marcheny rozpocznie się bowiem dopiero za miesiąc.


Kategoria: Ogólne | Źródło: Las Provincias / Super Deporte