Strona główna
Fernando Morientes podczas wizyty na Uniwersytecie CEU Cardenal Herrera, podobnie jak ponad miesiąc temu David Villa, przyznaje że Puchar Króla nie ratuje straconego sezonu i zapowiada powrót do Ligi Mistrzów w przyszłym roku. El Moro pojawił się w walenckiej uczelni na zaproszenie studentów dziennikarstwa, którzy korzystając z pojawienia się 32-latka, wypytywali go o przebieg piłkarskiej kariery, o Valencię oraz o relacje z mediami.

- Dobrym osiągnięciem byłoby zakwalifikowanie się do Champions League. Triumf w Pucharze Króla był nieco gorzki, ponieważ wciąż musieliśmy się oglądać na naszych ligowych rywali, by być pewnym utrzymania.

Piłkarz unikał odpowiedzi na ostatnie wzajemne zarzuty Joaquina i Koemana, dodając że z nowym szkoleniowcem(Voro - przyp. red.) czuje się spokojny. Pytany o klub, napastnik zapewnia, że w Valencii jest szczęśliwy i dlatego zamierza zostać przynajmniej przez najbliższy rok. – Valencia to niezwykle atrakcyjny klub dla każdego piłkarza i wierzę, że w sezonie 08/09 wróci do ścisłej czołówki w Hiszpanii – przekonywał El Moro.

Morientes wspominał grę w barwach Albacete w połowie lat 90-tych, duet świetnie rozumiejących się snajperów, jaki stworzył kilka lat później wraz z Raulem, a także szkoleniowców: Benito Floro, z którym współpracował w czasach gry w Albacete, oraz Rafaela Beniteza.

Odnośnie stosunków z mediami zawodnik uznał, że zawsze były na wysokim poziomie, a miejscowi żurnaliści traktowali go dobrze.

Kategoria: Wywiady | Źródło: Super Deporte