Strona główna
Nowy trener ekipy Valencii, który pałeczkę po Ronaldzie Koemanie przejmuje tylko do momentu zakontraktowania szkoleniowca "ze stażem", mimo wszystko chce sprawić dobre wrażenie w debiucie. Dziś stanął naprzeciw dziennikarzy, którzy zatem wsłuchiwać się mogli w słowa trzeciego już osobnika na ów stanowisku w bieżącym sezonie.

Były gracz Los ches zapytany czego od siebie oczekuje w nowej roli, odpowiedział, że pragnie: "by Valencia stała się mocna i (bez)konkurencyjna na własnym stadionie" oraz "by nie ulegała każdemu, najmniejszemu uderzeniu rywala", co nastąpi, gdy "będą się czuć dobrze fizycznie, jak i umysłowo".

Uznał także, iż jest bardzo zadowolony z postawy swoich podopiecznych, którzy wg. niego zmienili mentalność po odejściu holenderskiego poprzednika i dostrzega on światełko prowadzące do uzyskania należytej dla Ches dyspozycji w La Liga. Doskonale zdaje on sobie sprawę z wagi kolejnych potyczek, "należy więc wybrać zawodników, którzy będą się współubiegać o zwycięstwa" w ów meczach. Dodał, że gracze "dokładnie rozumieją polecenia, muszą teraz tylko podnieść się po "chorobie" i być gotowi do konfrontacji". Z optymizmem umocował, iż "z pewnością staną oni na wysokości zadania".

Odnośnie najbliższego rywala, pampeluńskiej Osasuny Voro stwierdził, iż " jest to zespół grający bardzo pewnie na obcym terenie. Nie dali sobie strzelić bramki w czterech ostatnich wyjazdowych meczach, a my wiedząc o tym postaramy się popsuć im nastroje."

Sporo do powiedzenia trener miał w kwestiach kadrowych. W wątpliwość podał występ Arizmendiego i Maduro w niedzielnym spotkaniu (obaj leczą urazy). Co do obsady pozycji golkipera Hiszpan ustatkował się w taki sposób: "Hildebrand wrócił dziś do lekkiego treningu, jednak nie chce doprowadzić do sytuacji, w której zmuszony będe zmieniać go w 30 minucie meczu. Canizares jest pozytywnie nastawiony, zdaje sobie jednak sprawę że grać powinni piłkarze w pełni przygotowani fizycznie."

Zapytany o Vicente Rodrigueza powiedział, że "jest to gracz zdolny wnieść sporo do zespołu. Liczę na niego. On musi być silny by znów pokazać na co go stać. W bliskiej przeszłości gnębiły go urazy, jednak aktualnie musi skupić się na teraźniejszości."

Kategoria: Ogólne | Źródło: superdeporte, lasprovincias