Strona główna

Mata: "Jesteśmy z Koemanem".

Ulesław | 06.04.2008; 10:00
Kto jak kto, ale Juan Manuel Mata może czuć nić sympatii do obecnego szkoleniowca, i vice versa. To Ronald Koeman dał utalentowanemu wychowankowi Realu Madryt szansę na pokazanie swoich możliwości, a Juan Mata szansy tej nie zmarnował, przebojem wdzierając się do pierwszego składu, zdobywając ponadto bramki w kluczowych meczach sezonu, jak choćby dwie w rewanżu pucharowej potyczki z Barceloną na Estadio Mestalla. W obliczu podziałów w drużynie na zwolenników i przeciwników obecnego trenera, Kastylijczyk stanął po stronie szkoleniowca, wyrażając nadzieję, że poprowadzi on klub do tryumfu w Pucharze Króla.

Hiszpańscy dziennikarze wspominają o piątce zwolenników Koemana w drużynie - biorąc pod uwagę ostatnie publiczne wypowiedzi niektórych piłkarzy, można domyślać się, że zaklasyfikowano do nich m.in. Davida Silvę i Juana Matę. Drugi z nich, we wczorajszych wypowiedziach dosyć pozytywnie odniósł się do szkoleniowcu, wspominając także, że krytyka trenera i podziały w drużynie na pewno nie pomogą Valencii w sięgnięciu po Puchar Króla. Pewności siebie ma dodać dzisiejszy mecz z Murcią, z której - według słów Maty - Valencia ma grać tak, jak nie tak dawno z Realem czy Barceloną.

Mata, w rozmowie z dziennikarzami, pokrótce zanalizował ostatnie pucharowe spotkanie Getafe z Bayernem Monachium, w którym hiszpański klub ostatecznie zremisował, choć zmarnował przy tym wystarczająco dużo okazji, aby móc odnieść przekonujące zwycięstwo, a jedynie pierwsze 25 minut gry zespołu z przedmieść Madrytu wypełniała słabsza i nieco chaotyczna gra.

Odnośnie błędów w defensywie, które w sporym stopniu przyczyniały się do ostatnich porażek, Mata wyjaśniał, iż ostatni trening poświęcony był głównie poprawianiu gry przy stałych jej fragmentach, aby w przyszłości uniknąć niepotrzebnego narażania się na utratę bramki.

Kategoria: Wywiady | Źródło: Levante EMV / Las Provincias