Na wczorajszej konferencji pomeczowej Ronald Koeman zaprzeczył jakoby miał powiedzieć Santiago Canizaresowi i Davidowi Albeldzie, iż mogą sobie szukać innego klubu, gdyż nie ma dla nich miejsca w jego wizji Valencii.
Trener Los Ches użył do tego zapewnienie następujących słów:
"Nie powiedziałem nigdy, że Canizares i Albelda nie założą nigdy więcej koszulki Valencii".
Tymczasem obaj zainteresowani zawodnicy podczas dzisiejszej konferencji prasowej poświadczyli coś zupełnie innego. Santiago Canizares podał nawet ze szczegółami, kiedy, gdzie i przy jakich świadkach trener "podziękował" mu za grę dla Valencii.
Najwyraźniej któraś ze stron kłamie albo "krecia robotę" wykonują hiszpańskie media. Niezbyt wiarygodne wydaje się bowiem stwierdzenie Ronalda Koemana - "może zostałem źle zinterpretowany?". Co na to prezes? To samo co zwykle - milczy.
Trener Los Ches użył do tego zapewnienie następujących słów:
"Nie powiedziałem nigdy, że Canizares i Albelda nie założą nigdy więcej koszulki Valencii".
Tymczasem obaj zainteresowani zawodnicy podczas dzisiejszej konferencji prasowej poświadczyli coś zupełnie innego. Santiago Canizares podał nawet ze szczegółami, kiedy, gdzie i przy jakich świadkach trener "podziękował" mu za grę dla Valencii.
Najwyraźniej któraś ze stron kłamie albo "krecia robotę" wykonują hiszpańskie media. Niezbyt wiarygodne wydaje się bowiem stwierdzenie Ronalda Koemana - "może zostałem źle zinterpretowany?". Co na to prezes? To samo co zwykle - milczy.
Kategoria: Ogólne | Źródło: As