Strona główna

„Moim pierwszym wyborem była Valencia”

Karol Kotlarz | 04.02.2015; 22:12

Konferencja prasowa Barragána

Antonio Barragán podpisał w środę nową umowę, która obowiązywała będzie do 2017 roku. Po przedłużeniu kontraktu obrońca odpowiadał na pytania dziennikarzy podczas konferencji prasowej.

„Jestem bardzo zadowolony, że będę mógł nadal grać dla tak wielkiej drużyny, jak Valencia i pracować tak ciężko jak to możliwe, by przywrócić klubowi należne jej miejsce wśród najlepszych. Moim pierwszym wyborem była Valencia i tak było zawsze. To było jasne od samego początku, jednak wszystko wymaga czasu i negocjacji” — przyznał Barrágan.

Kontrakt prawego defensora wygasał wraz z końcem czerwca 2015 roku, w związku z czym znalazł się on na celowniku kilku klubów, głównie z Niemiec. Co o zainteresowaniu innych zespołów sądzi Antonio?: „To prawda, były oferty ze strony innych klubów, ale powiedziałem mojemu agentowi, że chcę poczekać na ofertę Valencii, bowiem ten zespół to mój pierwszy wybór. Jestem bardzo zadowolony i traktowany tu fenomenalnie. Cieszę się, że osiągnęliśmy porozumienie i zostanę tu przez kolejne dwa lata”.

Trener Valencii, Nuno Espírito Santo od początku sezonu stawia na Antonio Barragána. Obrońca podziękował szkoleniowcowi za zaufanie w jego umiejętności, mówiąc: „W tym sezonie od początku znalazłem się w planach trenera. Chciałbym mu podziękować za zaufanie, jakim mnie obdarzył. Wszyscy musimy robić swoje, by osiągnąć główny cel, jakim jest dostanie się do Ligi Mistrzów”.

Antonio Barragán trafił do Valencii latem 2011 roku, co czyni go jednym z piłkarzy o najdłuższym stażu w klubie. Obrońca przyznaje, że ten fakt nie wywiera na nim dodatkowej presji: „Jestem jednym z najdłużej przebywających piłkarzy w klubie, ale nie wywiera to na mnie presji. Staram się pomagać tym, którzy tej pomocy potrzebują. Jestem członkiem zespołu i dam od siebie co mogę, by Valencia trafiła na miejsce, na które zasługuje”.

W końcowych słowach obrońca przyznał, że negocjacje w sprawie nowej umowy nie wpłynęły na jego boiskowe poczynania: „To nie ma żadnego wpływu na mnie. Zawsze mówię mojemu agentowi, by informował mnie tylko wtedy, kiedy sytuacja będzie jasna. Staram się skupić na stronie sportowej i upewnić się, że trener może mi zaufać”.

Kategoria: Wywiady | Źródło: valenciacf.com