Strona główna

Pomeczowe refleksje Otamendiego

Po siedmiu kolejkach bez porażki, ta przyszła w momencie, kiedy chyba nikt by się tego nie spodziewał — Valencia w kiepskim stylu uległa zamykającemu ligową tabelę Deportivo. Zdaniem Argentyńskiego stopera główną przyczyną takiego stanu rzeczy były zbytnia pewność siebie i zlekceważenie rywala.

Na dzisiejszej konferencji prasowej pojawił się Nicolas Otamendi, który zdecydowaną większość czasu poświęcił na analizę wczorajszego spotkania na Riazor. Zdaniem argentyńskiego obrońcy pierwsza ligowa porażka ma wyjątkowo gorzki smak, bowiem była ona w pełni zasłużona. „Są mecze, kiedy wszystko układa się po naszej myśli od samego początku. Wtedy myślami jesteśmy już przy następnym meczu. Ale są też takie jak ten wczorajszy, kiedy zawiodło niemal wszystko, a zgubiła nas zbytnia pewność siebie” — mówił Nico.

„Musimy być realistami. Wczorajsze spotkanie przeciwko Deportivo nie było dobre w naszym wykonaniu, jednak teraz koncentrujemy się wyłącznie na Elche — naszym najbliższym przeciwniku. Będzie to okazja do „rewanżu”, za nieudany mecz na Riazor oraz szansa na udowodnienie sobie, jak i całemu światu, że mecz z Deportivo był po prostu „wypadkiem przy pracy”. Chcemy powrócić na ścieżkę, którą kroczyliśmy od pierwszej kolejki. To, że zajmowaliśmy tak wysoką pozycję w tabeli, nie oznaczało, że jesteśmy niepokonani i nie mamy prawa tak myśleć” — stwierdził Argentyńczyk.

Zdaniem Otamendiego na ostatecznym wyniku nie zaważyła wyłącznie fatalna postawa jego zespołu, ale także, a może nawet przede wszystkim dobra gra rywali. „Końcowy wynik to zasługa zawodników Deportivo, którzy rozegrali tego wieczora znakomite zawody nie pozwalając nam na wiele. Wykorzystali to, że nie graliśmy dobrze i traciliśmy zdecydowanie zbyt wiele piłek. Teraz musimy patrzeć przed siebie i po prostu wygrać kolejny mecz”.

W odniesieniu do aspiracji zespołu, Argentyńczyk stwierdził, że nastroje w drużynie są dobre. „Wszyscy są świadomi tego, że najważniejszym jest aby iść krok po kroku. To, że naszym założeniem jest zdobycie jak największej ilości punktów nie oznacza, że celujemy w mistrzostwo. Priorytetem jest dla nas awans do Ligi Mistrzów i na tym właśnie się skupiamy” —mówił Otamendi.

„Gra z dala od domu wymaga od zespołu więcej wysiłku, by uzyskać dobry wynik. Valencia musi wygrywać te spotkania mimo trudności jakie sprawiają rywale. Zdobywanie kompletu punktów wyłącznie w meczach na własnym terenie nie zagwarantuje nikomu kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Mam nadzieję, że ta porażka pozwoli nam poczuć tą pozytywną presję i sprawi, że kolejny mecz zakończy się zwycięstwem” — powiedział, kończąc swój udział w konferencji.

Kategoria: Wywiady | Źródło: SuperDeporte