Strona główna

Zwycięstwo bez większych problemów

Bartłomiej Płonka | Arkadiusz Bryzik | 22.09.2014; 22:44

Valencia utrzymuje pozycje wicelidera

Walenccy gracze nie mieli większych kłopotów, by pokonać podmadryckie Getafe. Gole dla gości zdobywali Paco, Gomes i Rodrigo, a ten ostatni zakończył mecz z czerwoną kartką.

Nuno podtrzymując zdanie, że zwycięskiego składu się nie zmienia wystawił identyczną jedenastkę, jak na poprzednie stracie z Espanyolem. Tymczasem po drugiej stronie barykady dobrzy, starzy znajomi — Guaita i Alexis. Grać nie mógł z kolei wypożyczony Michel, poprzez uzgodnienia w kontrakcie.

Od samego początku fatalnie grające Getafe zaprzeczało swoim przedmeczowym zapowiedziom, w który piłkarze tego klubu zapewniali, iż ich celem są tylko trzy punkty. Gospodarze mieli duże kłopoty z utrzymaniem piłki i tracili ją już na swojej połowie, co skończyło się najgorszym dla nich już w 7. minucie. Futbolówkę przejął Gomes adresującą ją następnie do Paco, który wymienił podanie z Rodrigo i choć nie był w najlepszej sytuacji, uderzeniem na wślizgu zdobył pierwsze trafienie!

Niedługo musieliśmy czekać na drugą bramkę! Rodrigo kapitalnie opanował długą piłkę świetnym przyjęciem ośmieszając Escudero. Hiszpan popędził w kierunku pola karnego, wycofał futbolówkę przed szesnastkę do Gomesa, który zagrał na klepkę z Paco, po czym z bardzo bliskiej odległości pokonał Guaitę!

Bezsilni gospodarze nie mieli wiele do powiedzenia, a jedynym, który cokolwiek robił pożytecznego był Lafita. Snajper gospodarzy dwukrotnie chciał zaskoczyć Alves uderzeniami z dystansu, jednak walencki bramkarz za każdym razem zachował czujność broniąc oba strzały.

Trudno mówić, by mecz był ciekawy. Po dwóch golach dla walenckiej drużyny mecz został niejako ułożony, a przyjezdni wszystko wydawali mieć się pod kontrolą jednocześnie nie napierając na bramkę Guaity. Spotkanie z minuty na minutę robiło się coraz nudniejsze także poprzez słabość Getafe. Piłkarze Cosmina Contry nie byli w stanie jakkolwiek przeciwstawić się Los Ches.

W drugiej części obraz gry niewiele się zmienił, a Valencia znów wykorzystała swoją szansę! Na boisku pojawił się Feghouli i chwilę później został faulowały w polu karnym przez Naldo. Sędzia oczywiście wskazał na jedenasty metr, a piłkę – ku zdziwieniu większości kibiców – ustawił Rodrigo. Hiszpan uderzeniem w środek bramki definitywnie pogrzebał nadzieje Getafe na choćby punkt!

Minutę po bramce Rodrigo znów wpisał się w protokół, jednakże tym razem negatywnie. Hiszpan brutalnie potraktował rywala z całym impetem kopiąc w jego nogi. Arbiter bez wahania pokazał 23-latkowi zasłużoną żółtą kartkę, a że był to drugi kartonik Rodrigo w tym pojedynku, to musiał opuścić plac gry.

Na szczęście wynik był niezagrożony, a gospodarze nie potrafili zrobić kompletnie niczego w ofensywie. Los Ches wygrali dość pewnie 3:0, po bardzo dobrym występie, ale nudnym meczu i ze słabym rywalem. Piłkarze Nuno dopisali, więc kolejne cenne trzy punkty potwierdzając swoje aspiracje do walki o Ligę Mistrzów. Cel na następy mecz? Również zwycięstwo, bowiem rywalem na własnym stadionie będzie beniaminek, Cordoba.

Post użytkownika VCF.PL.

Getafe CF - Valencia CF 0:3 (0:2)

Gole: Paco, Gomes, Rodrigo

Czerwona kartka: Rodrigo

Skład: Alves, Barragán, Vezo, Otamendi, Gayà, Fuego, Parejo, André Gomes, Rodrigo, Piatti, Alcácer oraz z ławki: Feghouli, Augusto, Orban

Kategoria: Składy | Źródło: wlasne