Strona główna

Robert: „Nuno poprosił mnie, żebym został”

Krystian Porębski | 04.09.2014; 13:06

Ibañez ulubieńcem Portugalczyka?

To właśnie dzięki Nuno Robert Ibañez zostanie z pierwszym zespołem. Młody Hiszpan miał wiele ofert wypożyczenia, które klub był w stanie zaakceptować. Nowy szkoleniowiec poprosił go jednak żeby został i zagwarantował, że jest dla niego rola do odegrania w pierwszym składzie.

Robert przekonał Nuno do siebie swoim zaangażowaniem podczas pretemporady. Zawodnik ciężko pracował, a gdy dostawał szansę w spotkaniu, zawsze starał się z całych sił. Teraz klub prowadzi negocjacje w sprawie przedłużenia jego kontraktu o kolejne dwa, bądź nawet trzy lata. „To czego chciałem, to grać w Valencii. Nuno poprosił mnie, żebym został” – powiedział Ibañez.

O swojej szansie w pierwszej drużynie, młody zawodnik wypowiedział się następująco: „Czekałem na ten dzień od długiego czasu. Teraz muszę kontynuować ciężką pracę na treningach i walczyć o więcej minut na boisku oraz dłuższy pobyt w klubie”. Po sześciu latach, kiedy to przybył do Paterny wraz ze swoimi rodzicami, wreszcie wywalczył miejsce w pierwszym składzie. Zawodnik jest częścią planów odnośnie większego postawienia na młodzież w klubie. W ostatnim meczu wystąpił u boku Alcácera, Carlesa Gila i José Luisa Gayi. Co prawda skrzydłowy mogący grać również w napadzie zagrał zaledwie osiem minut, jednak pozostawił po sobie dobre wrażenie, a za występ osobiście pogratulował mu trener.

Zawodnik ma pełne poparcie u Nuno i Rufete, którzy są przekonani co do jego talentu. Portugalskiego szkoleniowca pozytywnie zadziwiła postawa Ibañeza na lewym skrzydle w meczu z Milanem. Zawodnik ma być brany pod uwagę zarówno jako lewy jak i prawy skrzydłowy. Póki co młody Hiszpan musi ciężko pracować i być gotowy kiedy nadejdzie szansa. Ta największa pojawi się w zimie, kiedy Sofiane Feghouli grać będzie w Pucharze Narodów Afryki. Zawodnik nadal ciężko trenuje i liczy, że dostanie kolejną szanse już w meczu z Espanyolem.

Kategoria: Wywiady | Źródło: SuperDeporte