Strona główna

I co dalej?

Assist_magik | 29.10.2007; 12:15
Flores, przychodził do Valencii jako młody, utalentowany trener, który miał za zadanie wyciągnąć drużynę z niżu Ranieriego. Udało mu się, to trzeba przyznać bez bicia czy wymuszania na kimś zgody. Pierwszy sezon to mozolne i systematyczne zakopywanie dołka, drugi sezon to kładzenie fundamentów pod pomnik. Trzeci, cóż, ktoś chyba źle postawił fundamenty, bo pierwsze zbrojenia zaczęły zapadać. Nic w tym sezonie Floresowi nie wychodziło.

Fatalna gra zespołu, niepoukładana, chaotyczna, bez pomysłu, bez woli walki. Stara gwardia, która miała tworzyć z młodymi drużynę walczącą o najwyższe cele rozsypała się w drobny mak. Albelda, Baraja czy Canizares to już nie ci sami piłkarze. El Capitano gra tak jakby mógł a nie chciał. Baraja więcej niecelnych piłek zapisuje na swoje konto niż celnych podań, a El Dragon co chwilę popisuje się "wspaniałymi" zagraniami.

Tłumaczenia Floresa o pechu, kilku błędach nie wystarczyły w końcu i Juan Soler, prezydent Valencii, który chce stworzyć zespół mogący wygrać z każdym nie wytrzymał w końcu. Zwolnił trenera w trybie natychmiastowym. Ale. Właśnie pozostaje ale.. co dalej?

Kto ma poprowadzić zespół teraz? Kto ma przejąć schedę po Floresie? Gazety jak w transie wymieniają tylko jedno nazwisko. Jest nim Portugalczyk Jose Mourinho. Niektórzy dziennikarze twierdzą, że praca w słonecznej stolicy Lewantu będzie istnym sprawdzianem umiejętności tego pana, który na początku sezonu został zwolniony z Chelsea. Olbrzymia presja kibiców hiszpańskich, brak gigantycznych funduszy na transfery, rywale z najwyższej półki (Sevilla, Real Madryt czy Barcelona). To może być wielki test Mourinho, jeśli.. Właśnie jeśli się zgodzi przejąć drużynę po Floresie za dużo niższe pieniądze niż miał to zagwarantowane w Londynie.

Jednak nie samym Mourinho człowiek żyje i na świecie, ba w samej Europie jest wielu dobrych fachowców, którzy by mogli poprowadzić zespół Nietoperzy do sukcesów. Tylko tak się zastanawiając, kto jest takim dobrym trenerem, który gwarantuje grę na bardzo dobrym poziomie? Aktualnie w mojej głowie brak nazwiska.

Mogę jedynie spekulować czym będzie się Soler kierował w wyborze trenera. Nazwiskiem i już uznaną "firmą" w świecie piłkarskim czy znów postawi na mało znanego w Europie trenera jakim bez wątpienia był Flores obejmując stanowisko szkoleniowca Ches. Patrząc na "rynek" w samej Hiszpanii można polecić w realiach rzeczywistości Ernesto Valverde z Espanyolu, który w obecnym sezonie gra bardzo dobrze. Victor Fernandez z Realu Saragossy mógłby się sprawdzić w Valencii, jednak pojawiają się wątpliwości, ponieważ jego drużyna gra w przysłowiową kratkę. I chyba najmniej realny "transfer" to Manuel Pellegrini, który by prawdopodobnie był najlepszym kandydatem na stanowisko trenera Ches. Jednak czy lokalny rywal oddał by tego świetnego trenera? Tu już jest wątpliwa sprawa.

A może trzeba poszukać po za granicami półwyspu Iberyjskiego? Marcelo Lippi czy Fabio Capello to nazwiska, których większość kibiców rozpoznaje. Nie każdy Włoch sprawdza się w Hiszpanii, ale nie tak dawno, bo jeszcze w ubiegłym sezonie Capello udowodnił, że jest świetnym trenerem zdobywając tytuł mistrza La Liga z Realem Madryt. A Lippi? Mistrzostwo świata robi swoje, ale czy podołał by wyzwaniu? Tego nie wiadomo.

Jakieś inne sugestie? Oj co człowiek to propozycja więc zamknę listę potencjalnych trenerów właśnie w tym miejscu, ponieważ decydujący głos ma w tej sprawie Soler i w drugiej kolejności szkoleniowiec, czy podejmie się wyzwania obciążone wielką presją ze strony kibiców, którzy są głodni sukcesów i pamiętających jeszcze erę Cupera i Beniteza oraz niewielki w porównaniu z rywalami budżet? Kto jest na tyle śmiały i odważny?

Kategoria: Felietony | Źródło: własne