Strona główna

Salvo: „Mamy szansę stać się numerem jeden”

Krystian Porębski | 16.08.2014; 14:06

Prezydent o przyszłości klubu

Będąc jeszcze w Azji, Salvo udzielił wywiadu agencji Reuters. Prezydent powiedział, że porozumienie osiągnięte czwartkowej nocy pomiędzy Bankią i Meriton Ltd prowadzi do końca procesu sprzedaży. Lim stanie się więc posiadaczem większościowego pakietu akcji..

„Mamy teraz ogromną szansę pod względem ekonomicznym, na rozwój, stanie się nowoczesnym klubem i stać się numerem jeden na świecie, tak jak to miało miejsce 10 lat temu. To projekt długoterminowy, nie chodzi tu tylko o pieniądze. Chcemy rozwijać klub, w najbliższych latach powinniśmy zacząć przynosić zyski” — powiedział prezydent klubu.

Salvo wyraził także nadzieję, na jak najszybsze dopięcie formalności: „Jesteśmy już w końcowej fazie i mam nadzieję, że sprawa zamknie się w kolejnych kilku tygodniach. Sezon zaczynamy 23 sierpnia z Sevillą. Do tego czasu nie zdążymy wszystkiego załatwić, jednak najważniejsze jest to, że wszystko jest już ustalone i gotowe do podpisania”.

Prezydent Valencii dodał, że kupno Valencii przez Petera Lima, to największa tego typu transakcja w Hiszpanii i trzecia pod tym względem w światowym futbolu, tuż po Manchesterze United (800 mln £) i Liverpoolu (200 mln £).

Tematem rozmowy była także przyjaźń Petera Lima i Jorge Mendesa: „Wszyscy mówią o Jorge Mendesie. To najlepszy piłkarski agent na świecie. Portugalczyk przyjaźni się z Peterem Limem i będzie to z korzyścią dla klubu, zawsze dobrze jest współpracować z najlepszymi. Oczywiście teraz i w przyszłości będzie pomagał przy transferach, zarówno tych do, jak i z klubu. To dobrze, że będziemy mieli go blisko” — skwitował Salvo.

Prezydent wylądował w Walencji o 11:40, opowiedział o swoich ostatnich dniach: „Stres związany z procesem sprzedaży był ogromny. Codziennie trzeba było walczyć z różnymi ludźmi, także w mediach, ale zwycięzcą jest klub, jest nim także Peter Lim. Chciałbym wszystkim podziękować” — zakończył prezydent Valencii.

Kategoria: Wywiady | Źródło: Plazadeportiva