Zmiana na ławce trenerskiej
Postawa drugiej drużyny Valencii jest w tym sezonie równie rozczarowująca co gra ekipy Pizzi'ego. Mestalleta ma obecnie dwa punkty przewagi nad strefą spadkową, nic więc dziwnego, że drużyna potrzebuje natychmiastowych zmian. Zarząd postanowił dziś odwołać Nico Estéveza z pełnionej funkcji i zastąpić go kolejnym ex-valencianistą – Curro Torresem.
O możliwym zwolnieniu Nico Estéveza mówiło się od dawna, bowiem dowodzona przez niego dotychczas drużyna mocno zawodziła, balansując na granicy spadku. Czarę goryczy przelał ostatni, wyjazdowy mecz Mestallety z ekipą Villarreal B, w którym podopieczni Estéveza polegli 1–2. Sytuacja w ligowej tabeli stała się na tyle niebezpieczna, że dla Rufete był to ostatni dzwonek, by spróbować odmienić losy drużyny rezerw. Wbrew wcześniejszym spekulacjom, nowym szkoleniowcem nie został Rubén Baraja, ale inny były już piłkarz, reprezentujący niegdyś Valencię – Curro Torres, który pracował dotychczas z najmłodszymi grupami Cadete A. Zadanie wydaje się być oczywiste – utrzymanie w lidze. By tego dokonać, Torres będzie miał pięć meczów, z których każdy będzie niczym finał. Od tego też, zależy przyszłość Curro w Mestallecie.
W oficjalnym komunikacie klub podziękował dotychczasowemu szkoleniowcowi oraz całemu sztabowi trenerskiemu za pracę i włożony wysiłek oraz życzył dalszych sukcesów w pracy zawodowej i życiu osobistym.
Kategoria: Ogólne | Źródło: superdeporte.es