Strona główna

Pizzi rozmawiał z Vargasem

Arkadiusz Bryzik | 19.03.2014; 13:15

Twarzą w twarz z trenerem

Juan Antonio Pizzi był jednym z największych entuzjastów talentu Eduardo Vargasa. Trener doskonale zdawał sobie sprawę z potencjału Chilijczyka i do samego końca okna transferowego zabiegał o usługi młodego napastnika. Po 6 tygodniach od przybycia Vargasa, Pizzi zdecydował się na rozmowę z piłkarzem.

Zdaniem dziennikarzy Superdeporte Pizzi nie jest w pełni zadowolony z postawy Vargasa. Argentyńczyk uważa, że piłkarz może zaoferować Valencii jeszcze więcej. Głównie dlatego jeden z treningów zakończył się rozmową twarzą w twarz pomiędzy piłkarzem a trenerem.

„Edu! Edu!” — krzyknął Pizzi po zajęciach i ruchem ręki zaprosił Vargasa do siebie. Piłkarz opuszczający boisko wraz z Fede Cartabią obrócił się i z lekkim zdziwieniem skierował się ku trenerowi. Rozpoczęła się 15-minutowa wymiana zdań. Obyło się bez uwag i bez krytyki; Pizzi chciał jedynie poznać sytuację Vargasa. Prócz kwestii taktycznych, trener pytał m.in. o aklimatyzację w nowym mieście i stosunki z kolegami z drużyny. Trener chciał wzbudzić w piłkarzu zaufanie gdyż wierzy, iż ten nie pokazał jeszcze swojej najlepszej formy.

Być może rozmowa będzie punktem zwrotnym dla Vargasa? Taką nadzieję ma Pizzi. Piłkarz mimo obiecującego początku w ostatnich dniach nie spełnia wymagań trenera i coraz częściej ląduje na ławce rezerwowych.

Kategoria: Ogólne | Źródło: Superdeporte