Strona główna

Valencia - Espanyol (zapowiedź)

marcin90 | 06.10.2007; 18:07
Passę 7 kolejnych zwycięstw Valencii przerwała w środę Chelsea Lodnyn, jednak Nietoperze w dalszym ciągu kontynuują serię 5 meczów bez porażki w La Liga. Już dzisiaj podopieczni Quique Sancheza Floresa będą mieli szansę rehabilitacji i udowodnienia, iż porażka z The Blues była jedynie wypadkiem przy pracy.

Każda porażka boli, co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Jednak nie każda przegrana powinna być powodem do pesymizmu. W spotkaniu z Chelsea Nietoperze z pewnością nie były drużyną słabszą, nie brakuje wręcz opinii, iż to podopieczni Quique Sancheza Floresa byli stroną przeważającą. Wynik jednak nie zawsze idzie w parze z grą. W piłce nożnej liczą się strzelone bramki, a tych więcej zdobyła drużyna wicemistrza Anglii. Blanquinegros zabrakło więc szczęścia i skuteczności - gdyby na przykład taki Joaquin zachował więcej zimnej krwi przy swoich niemal stuprocentowych okazjach to rezultat końcowy mógłby być zgoła inny. Mecz z Chelsea to już jednak przeszłość. Należy pamiętać, iż podopieczni Granta to jedna z najlepszych ekip na świecie i dlatego też nie ma co popadać w czarną rozpacz po porażce z drużyną Romana Abramowicza.

Podopieczni Quique Sancheza Floresa mają szansę zrehabilitować się za porażkę przed własną publicznością. Już dziś o 22:00 rozpocznie się spotkanie z Espanyolem Barcelona. 107 - letni klub (założony został w 1900 roku) jest nazywany często "ubogim krewnym" FC Barcelony i nie ma w tym nic dziwnego, bowiem czterokrotne zdobycie Pucharu Króla oraz dwukrotny udział w finale Pucharu UEFA nijak się mają do sukcesów osiągniętych przez Blaugranę. W ostatnim czasie Espanyol jednak zaczął się systematycznie piąć w górę, czego najlepszym dowodem był udział w finale Pucharu UEFA w zeszłym roku. Pericos byli bardzo blisko sukcesu, jednak gorzej egzekwowali jedenastki niż piłkarze z Sevilli i przegrali dopiero po konkursie rzutów karnych. W tym sezonie w La Liga Espanyol radzi sobie przyzwoicie i zajmuje 6 lokatę z 10 punktami po 6 kolejkach. Nastroje w ekipie Ernesto Valverde są bojowe - wszyscy bowiem myślą o wygranej.

Smaczku dzisiejszemu spotkaniu dodaje z pewnością osoba Luisa Garcii - utalentowanego napastnika, na którego sprowadzenie usilnie nalegał Quique Flores. Również sporo mówiło się o sprowadzeniu przez Nietoperzy Ivana De La Peny, który miał prowadzić grę Los Ches w bieżącym sezonie. Ostatecznie jednak Mały Budda na Mestalla nie trafił. Ci dwaj zawodnicy są w chwili obecnej największymi gwiazdami Espanyolu i główną siłą napędową tej drużyny.

W składzie Valencii nie ma co się spodziewać rewolucyjnych zmian w porównaniu ze spotkaniem z Chelsea. Być może szansę gry od pierwszej minuty otrzyma Javier Arizmendi. Wielce prawdopodobne jest także to, iż od pierwszej minuty na prawej stronie boiska ujrzymy Angulo.

Przewidywane składy:

Valencia: Hildebrand - Miguel, Albiol, Helguera, Moretti - Angulo, Marchena, Baraja, Silva, Arizmendi - Villa

Espanyol: Kameni - Chica, Jarque, Torrejon, Clemente - Coro, Lola, Jonatas, Riera - Tamudo, L. Garcia

Podstawą do snucia optymizmu może być historia. W dotychczasowych 69 spotkaniach pomiędzy Valencią a Espanyolem rozegranych na Estadio Mestalla Nietoperze wygrały aż 46 razy, 17 - krotnie był remis, a goście wywozili komplet punktów raptem 6 razy. Ponadto ostatnie 4 spotkania zakończyły się zdobyciem 3 punktów przez Valencię.

Ostatnie potyczki:

2006/2007 Valencia - Espanyol 3:2
2005/2006 Valencia - Espanyol 4:0
2004/2005 Valencia - Espanyol 3:0
2003/2004 Valencia - Espanyol 4:0
2002/2003 Valencia - Espanyol 1:1
2001/2002 Valencia - Espanyol 2:1

Kategoria: Ogólne | Źródło: własne