Strona główna

Cel: nie zostać wygwizdanym.

Ulesław | 26.09.2007; 12:18
Piąta kolejka Primera Division zaczęła się od nieoczekiwanego, wyjazdowego zwycięstwa Espanyolu nad Sevillą, co dowodzi, że jedyną niespodzianką w La Liga, jest... brak niespodzianek. W tak wyrównanej lidze, w której mistrz cudem remisuje z beniaminkiem, nie może być mowy o lekceważeniu jakiegokolwiek rywala, tym bardziej rywala, który w trzech ostatnich sezonach w meczach z Valencią zdobył 9 punktów, z czego 4 w minionym, dodatkowo eliminując nasz zespół z rozgrywek Pucharu Króla. Quique Flores musi dziś udowodnić nie tylko, że przełamał wreszcie kompleks Getafe, z którym nie potrafił wygrać od 4 spotkań, ale również, że zespół wreszcie gra na miarę oczekiwań, zasługując na podziw, a nie gwizdy własnych kibiców.

Getafe jest młodym klubem, którego początki sięgają 1976 roku; pod obecną nazwą występującym od 1983r. W swej krótkiej historii zespół wyróżnił się przede wszystkim dosyć szybkim awansem na kolejnych szczeblach hiszpańskich rozgrywek ligowych, aby w 2004 roku zadebiutować w Primera Division, pod wodzą obecnego szkoleniowca Valencii – Quique Floresa. W minionym sezonie, po niesamowitym dwumeczu z Barceloną, przegrywając wyjazd 5-2 i zwyciężając wicemistrza Hiszpanii aż 4-0 na własnym stadionie, piłkarze Getafe wywalczyli awans do finału Pucharu Króla. Po zaciętym spotkaniu finałowym, ostatecznie ulegli Sevilli 1-0, ale udział w tych rozgrywkach umożliwił madryckiej drużynie grę w Pucharze UEFA. Miniony sezon był ostatnim w Getafe dla szkoleniowca zespołu – Bernda Schustera, któremu zaproponowano posadę w drużynie mistrza Hiszpanii – Realu Madryt.

Nowym szkoleniowcem klubu został Michael Laudrup, jeden z najwybitniejszych zawodników w historii reprezentacji Dani. Karierę trenerską zaczynał jako asystent Mortena Olsena – trenera reprezentacji Dani podczas Mistrzostw Świata w 2002r., po których rozpoczął już samodzielną pracę trenera Brøndby Kopenhaga. Z duńskim zespołem w przeciągu 4 lat zdołał wywalczyć mistrzostwo oraz dwa krajowe puchary, zanim otrzymał propozycję zajęcia wakującego stanowiska po Berndzie Schusterze.

Valencię i Getafe wiele łączy – oprócz Quique Floresa w roli trenera, w zespole z przedmieścia Madrytu grali: Alexis Delgado, a w ramach rocznego wypożyczenia Raul Albiol, obecnie zaś występują: sprzedany z Valencii Miguel Pallardo, oraz wypożyczony do Getafe – Pablo Hernandez. Przed sezonem wiele też mówiło się o przeprowadzce na Mestalla Javiera Casquero, jednak ostateczny wybór padł na Manuela Fernadesa i rozgrywający Getafe pozostał w swoim klubie.

Swoje spotkania Getafe rozgrywa na mieszczącym około 15 tysięcy kibiców Coliseum Alfonso Perez.

Dzisiejsi rywale Valencii sezon zaczęli nie najlepiej, wysoko, bo aż 4-1 przegrywając z drużyną Sevilli, w pamiętnym, ostatnim dla Antoniego Puerty spotkaniu. Honorowe trafienie dla swojego klubu uzyskał wówczas wypożyczony z Valencii – Pablo Hernandez. W drugiej kolejce, w spotkaniu z Recreativo Huelva drużynie gospodarzy w 90 minucie spotkania remis zdołał uratować Manu de Moral, zdobywając drugą, póki co ostatnią bramkę zdobytą przez podopiecznych Michaela Laudrupa. Później przyszła porażka 1-0 w wyjazdowym spotkaniu z Espanyolem, oraz bezbramkowy remis na własnym boisku z Deportivo La Coruna. Obecnie, z dwoma punktami na koncie, Getafe zajmuje przedostatnią lokatę w tabeli.

Przewidywana taktyka rywali:

Kategoria: Ogólne | Źródło: Foroche / własne.