Stoper na dłużej w Valencii
Kiedy emocje związane z meczem Valencia — Málaga powoli stygną, można zająć się sprawami pozasportowymi. Jak informowaliśmy wcześniej za pośrednictwem Twittera i Facebooka Ricardo Costa przedłużył kontrakt z Valencią. W umowie znalazł się jednak zapis budzący sporo kontrowersji.
O co dokładnie chodzi? Teoretycznie Portugalczyk podpisał umowę, która obowiązywać ma do końca czerwca 2016 roku. Kluczowe jest tu jednak słowo „teoretycznie”, bowiem w kontrakcie znalazł się zapis, pozwalający na… skrócenie umowy o rok. Na mocy nowego kontraktu obrońca ma pobierać miesięczna pensję oscylującą w granicach 1 mln €.
Ricardo Costa przybył na Mestalla latem 2010 roku. Jego losy w ekipie Los Ches układały się różnie. W pewnym momencie dużo mówiło się o odejściu Portugalczyka, gdy ten stracił miejsce w pierwszej jedenastce na rzecz Víctora Ruiza. Ostatnio, o ile jest zdrowy, to jednak Costa jest podstawowym, obok Ramiego, wyborem Ernesto Valverde.
W obecnym sezonie w koszulce z nietoperzem na piersi Portugalczyk wystąpił w 25 oficjalnych spotkaniach, strzelając 3 gole. Zobaczył 2 czerwone kartki, obie za drugą żółtą. Mówi się, że głównym powodem prolongowania umowy z Costą są problemy z obrońcami, które od dłuższego czasu nękają Valencię. Aby umowa weszła w życie zawodnikowi pozostało jedynie złożenie podpisu, co jest kwestią najwyżej kilku dni.
Kategoria: Ogólne | Źródło: LasProvincias