Strona główna

Facebookowo-Twitterowe (10)

Arkadiusz Bryzik | 17.02.2013; 20:19

…czyli co w sieci piszczy

Dziesiąte, jubileuszowe wydanie twitterowo-facebookowego podsumowania obyć będzie się musiało bez sensacyjnych wieści o transferze Davida Villi, bądź o sprzedaży klubu bogatym inwestorom. Nie zabraknie jednak tradycyjnej porcji ciekawostek i plotek. Zapraszamy do lektury.

Na zakupach we Francji

Najciekawszą informacją, pomijając te ważniejsze, minionego tygodnia była informacja, jakoby Braulio przeprowadzał kolejne podchody w kierunku Kevina Gamiero. Dziennikarze Superdeporte poinformowali, że Vazquez, korzystając z okazji, porozmawiał z Leonardo (dyrektor sportowy PSG) na temat ewentualnego transferu napastnika.

Odpowiedz była względnie obiecująca. Francuz nie ma ponoć kosztować 10 mln €, jak to miało miejsce przed rokiem, a raptem 7 mln €. Zdaje się, że transfer byłego snajpera Lorient przybliżył się znacznie. Zwłaszcza, że słuch o Iago Aspasie sukcesywnie zanika. Hiszpan znalazł się na celowniku Atletico Madryt i Chelsea, a zarząd Celty nie zamierza uczynić promocji i żąda za napastnika 10 mln €.

Na zakupach w Holandii

Hiszpańskie media donoszą, że Valencia może latem wyruszyć na penetrację holenderskiego rynku transferowego. Zdaniem dziennikarzy z płw. Iberyjskiego Nietoperze będą zainteresowane sprowadzeniem na Estadio Mestalla trzech piłkarzy Amsterdamskiego Ajaxu.

Mowa o Tobym Alderweireldzie, Miralemie Sulejmanim oraz Isaakiem Cuence (wypożyczony z Barcelony). Zdaje się, że transfer pierwszego mocno związany byłby z odejściem któregoś z walenckich stoperów, natomiast przyjście drugiego wykluczałoby transfer trzeciego (jednakowa pozycja). Nie mniej jednak możliwe jest, że któryś z wymienionych piłkarzy ostatecznie trafi na Mestalla.

Dodatkowa informacja — kontrakt Sulejmani'ego wygasa wraz z czerwcem bieżącego roku.

O transferach inaczej

Abdoulaye Diallo może być kolejnym bramkarzem, którego zarząd Valencii będzie chciał sprowadzić w razie odejścia jednego z porteros.

Tymczasem zarząd rozważa możliwość przedłużenia umowy z Ricardo Costą. Obecna umowa wygasa w 2014 roku.

Éver Banega z hiszpańskim obywatelstwem. Argentyńczyk nie będzie więcej zabierał miejsca dla piłkarzy spoza UE.

Poparyskie incydenty

Na kilka godzin przed meczem z Paris Saint-Germain informowaliśmy, wbrew powszechnemu hurraoptymizmowi, że ostatnie spotkanie z paryżanami zakończyło się sromotną klęską. W 2007 roku, w pierwszej edycji Emirates Cup, francuski zespół zwyciężył z Valencią aż 3:0.

David Beckham, mimo że przeciwko Los Ches zagrać nie mógł, pojawił się wtorkowym rankiem w Walencji i zamieszkał w hotelu wraz z kolegami z drużyny. W trakcie meczu zasiadł na loży honorowej, a dla wielu kibiców był większą atrakcją niż boiskowe poczynania obu drużyn.

Po wtorkowym meczu ośmiu kibiców PSG zostało aresztowanych, natomiast w trakcie jego trwania wyproszono ze stadionu piętnastu innych (wśród nich również dwóch kibiców Valencii). Wszystkich kibiców z Paryża przybyło ok. 600.

I najważniejsze: Valencia, w przypadku wyeliminowania PSG, otrzyma dodatkowe 3,9 mln €. Dotychczas w rozgrywkach LM walencki klub zgromadził 16.6 mln €.

Braki na Mestalla

Pomimo zapewnień włodarzy Valencii, o sprzedaniu 43.000 biletów, na Estadio Mestalla, w meczu przeciwko Pars Saint-Germain, pojawiło się raptem ok. 36.000 kibiców. Przypomnijmy, że pojemność stadionu wynosi około 55.000 miejsc. Ostatni raz, jeśli liczyć rozgrywki europejskie, niemal cały stadion zapełniony był za czasów Quique Floresa.

Nie trudno zgadnąć, że w obecnym sezonie największym zainteresowaniem cieszył się również mecz z Bayernem, na który zdecydowało się przyjść ok. 35.400 widzów. Rok temu, na mecze z Chelsea i Bayernem Leverkusem, na stadionie pojawiła się porównywalna liczba kibiców; kolejno ok. 34.000 i 37.000.

Wcześniej, w sezonie 2010/2011 najwięcej osób zgromadziły pojedynki z Schalke (ok. 45.000) i Manchesterem United (ok. 43.000).

Ostatni raz, kiedy Estadio Mestalla było niemal zapełnione, miał miejsce za czasów Quique Floresa. Ówczesna Valencia mierzyła się z Interem Mediolan i Chelsea Londyn. Oba mecze przyciągnęły na trybuny ok. 53.000 kibiców.

Problemy Soldado

Wobec niedawno zakończonego meczu z Mallorcą, zwolennicy hiszpańskiego napastnika mogą pominąć ten akapit. W związku zbramką strzeloną w 81' minucie meczu, niektóre statystyki okazały się nieaktualne, choć przedstawione zostaną jak najbardziej przystępnie, w trochę innej formie niż miało to miejsce na serwisowym fanpage'u.

509 minut zajęło Roberto Soldado odblokowanie się i zdobycie upragnionej bramki. Ostatnie trafienie przed meczem z Mallorcą zanotował 12. stycznia, w meczu przeciwko Sevilli, kiedy to udało mu się trafić do siatki rywala dwukrotnie.

Statystyki hiszpana przemawiają jednak na jego korzyść. W 22 występach zdobył 12 bramek. Łączenie rozegrał 1981 minut, co jest najlepszym wynikiem w całej drużynie (drugie miejsce przypadło Rami'emu, który do czasu meczu z Mallorcą miał na koncie 1863 miunty; Francuz musiał z boiska zejść wskutek kontuzji).

Serwisowe aktualności

Zapraszamy wszystkich do zapoznania się z materiałami, które autor podsumowania dzielnie umieszcza na serwisowym dziale VIDEO. Prócz tradycyjnych skrótów z ligowych spotkań pojawiły się tam skróty meczów Champions League. Zapraszamy do oglądania: Klik.

Kategoria: Komentarze redakcji | Źródło: własne | FB