Pech? A może kolejny błąd w przygotowaniu fizycznym piłkarzy? W jaki sposób można jeszcze wytłumaczyć uraz defensora Valencii w meczu eliminacji do Mistrzostw Europy 2008 pomiędzy Portugalią a Polską?
Wydawało się, że kontuzja Marco nie będzie wielkim zmartwieniem Quique Floresa. Niestety, jak już wiadomo Portugalczyk będzie pauzował około pięciu tygodni, podczas gdy początkowo sądzono, iż do gry powróci w przeciągu 14 bądź 21 dni. Dzisiejszego poranka piłkarz został poddany rezonansowi magnetycznemu, który wykrył pęknięcie włókna mięśniowego w lewym udzie. Caneira jest jedyną alternatywą dla dwóch bocznych obrońców – Miguela oraz Morettiego, w związku z tym trener Blanquinegros nie ma wyjścia i musi po prostu postawić na wspomnianych powyżej piłkarzy. Ostatecznie spotkanie na tej pozycji może również rozegrać Alexis Ruano. Sprowadzony latem obrońca na ostatnich treningach wcielał się w rolę obu Portugalczyków.
Takie obroty sprawy najwyraźniej podenerwowały prezesa Los Ches - Juana Solera, który tuż po treningu drużyny zamierzał porozmawiać z naszym szkoleniowcem. Prezydent Valencii dyskutował na tematy położenia zespołu, kontuzji i ew. chwilowych zastępców nieszczęśliwych niedysponowanych. Jednym z nich wg dziennikarzy miałby być Ximo Forner. W trakcie rozmowy został poruszony wątek najbliższych meczów Nietoperzy m.in. z Schalke 04 czy Realem Valladolid, które już niebawem.
Wydawało się, że kontuzja Marco nie będzie wielkim zmartwieniem Quique Floresa. Niestety, jak już wiadomo Portugalczyk będzie pauzował około pięciu tygodni, podczas gdy początkowo sądzono, iż do gry powróci w przeciągu 14 bądź 21 dni. Dzisiejszego poranka piłkarz został poddany rezonansowi magnetycznemu, który wykrył pęknięcie włókna mięśniowego w lewym udzie. Caneira jest jedyną alternatywą dla dwóch bocznych obrońców – Miguela oraz Morettiego, w związku z tym trener Blanquinegros nie ma wyjścia i musi po prostu postawić na wspomnianych powyżej piłkarzy. Ostatecznie spotkanie na tej pozycji może również rozegrać Alexis Ruano. Sprowadzony latem obrońca na ostatnich treningach wcielał się w rolę obu Portugalczyków.
Takie obroty sprawy najwyraźniej podenerwowały prezesa Los Ches - Juana Solera, który tuż po treningu drużyny zamierzał porozmawiać z naszym szkoleniowcem. Prezydent Valencii dyskutował na tematy położenia zespołu, kontuzji i ew. chwilowych zastępców nieszczęśliwych niedysponowanych. Jednym z nich wg dziennikarzy miałby być Ximo Forner. W trakcie rozmowy został poruszony wątek najbliższych meczów Nietoperzy m.in. z Schalke 04 czy Realem Valladolid, które już niebawem.
Kategoria: Ogólne | Źródło: Las Provincias