Strona główna

"Wybrałem Valencię, bo to wielka chluba"

Dominik Piechota | 04.12.2012; 19:53

Prezentacja Ernesto Valverde

W poniedziałkowy wieczór w sali konferencyjnej im. Antonio Puchadesa klub zaprezentował nowego szkoleniowca odpowiedzialnego za pierwszy zespół - Ernesto Valverde. Kontrakt Hiszpana będzie obowiązywał do 30 czerwca 2013 roku.

Razem z Valverde w sali prasowej pojawili się prezydent klubu, Manuel Llorente oraz dyrektor sportowy, Braulio Vazquez. Nowy trener przedstawił resztę sztabu szkoleniowego, czyli Jona Aspiazu (drugi trener) i José Antonio Pozanco (trener odpowiedzialny za przygotowanie fizyczne).

Serię wystąpień rozpoczął prezydent "Nietoperzy", Manolo Llorente:

Od początku był naszym faworytem i pierwszym kandydatem, z którym rozpoczęliśmy jakiekolwiek rozmowy. Zainicjowaliśmy negocjacje w Saragossie, bo wszyscy zgodnie byliśmy przekonani, że ten człowiek musi trafić do Walencji. Mamy nadzieję, że w końcu zaczniemy czynić postępy, a Ernesto wypełni nasze oczekiwania w lepszy sposób niż to miało miejsce do tej pory. Życzymy wielu sukcesów, bo to nasz wspólny interes, o który dbamy.

Mowę powitalną kontynuował dyrektor sportowy klubu, Braulio Vazquez:

Ernesto został naszym wyborem, gdyż doskonale spełnia profil trenerski, jakiego poszukiwaliśmy. Potrafi wstrząsnąć drużyną. Jest zasłużonym szkoleniowcem. Sprawdził się w wielu innych klubach. To pasjonat ligi hiszpańskiej... Uważam, że ma wszystkie poszukiwane przez nas cechy.

W końcu do głosu został dopuszczony główny obiekt zainteresowania oraz podmiot konferencji prasowej. Oto pierwsze słowa nowego Mistera Blanquinegros:

Chciałem podziękować prezydentowi oraz reszcie zarządu za zaufanie i szansę pracy jako trener Valencii CF. Wczoraj doszło do najważniejszego spotkania w Saragossie, rozmawialiśmy przede wszystkim o kłopotach, które dręczą obecnie klub. Postanowiłem wybrać Valencię, gdyż praca tutaj to wielka chluba i zaszczyt. Chciałbym przywrócić zaufanie kibiców poprzez lepsze wyniki oraz lepszą grę. Chciałbym zjednoczyć się z fanami, by zawodnicy przekazywali im wszystkie emocje, które towarzyszą im na boiska, zwłaszcza radość z futbolu.

O kontrakcie:

Mam podpisany kontrakt na sześć miesięcy, ponieważ taką otrzymałem propozycję. Ewentualnie, umowa może zostać przedłużona - nawet do pięciu lat - ale o tym przypadku będziemy rozmawiać dopiero po sześciu miesiącach. Jestem przekonany co do swojego wyboru. Życzyłbym sobie, żeby zrobić wystarczająco dużo, by zasłużyć na dłuższe pozostanie w klubie.

O drużynie:

O każdej drużynie możesz powiedzieć więcej lub mnie niepokojących faktów. Obecna sytuacja nie powinna być punktem do krytyki i obarczania winą poprzedniego trenera. Wolę nie oceniać tego aspektu. Chciałbym utrzymać zalety, które zastanę, ale także zanotować solidny progres w przypadku wad. Mam wielki szacunek dla pracy Pellegrino. Będę dysponował dobrym zespołem. Szkielet został już zbudowany.

O zawodnikach:

Nie mam wątpliwości, że spotkam się z grupą młodych, ambitnych piłkarzy, którzy mają charakter zwycięzców. Ci chłopcy chcą wygrywać, chcą grać dobrze i chcą cieszyć się ze swojego zajęcia.

O celach:

Postaram się przenieść mój pomysł dotyczący walenckiego klubu w życie. Chcę wykorzystać możliwości, jakie oferują mi piłkarze. Wymagania i wizja trenera będzie optymalna do zawodników. Głównym celem jest awans do Ligi Mistrzów i kontynuowanie gry w tych rozgrywkach w bieżącym roku. Krótkoterminowym celem jest przekazanie innym charakterystycznej koncepcji gry naszej drużyny.

O sytuacji w klubie:

Najważniejszą sprawą jest drużyna. Musimy skupić się na tym, co uczyni nas silniejszymi. To naprawdę bardzo proste: mecz piłki nożnej, dwie drużyny, w każdej jedenastu graczy. Posiadamy dobrych zawodników. Chcemy ich właściwie ukierunkować, by osiągali postawę, która interesuje i zadowala wszystkich w klubie. Im twój styl gry będzie lepszy, tym większe prawdopodobieństwo, że osiągniesz sukces.

O boiskowych planach:

Chcemy przejmować na murawie inicjatywę. Zespół kwalifikuje się do Champions League regularnie od kilku sezonów. Moim celem jest kontynuowanie tego dzieła w niepowtarzalnym stylu. Mam kilka celów do spełnienia. Chociażby zmiana formy treningów czy mentalności zawodników. Muszą wziąć sobie do serca, że są profesjonalistami. Nie robią tego hobbystycznie lub z sympatii do klubu, robią to, bo ktoś wymaga od nich rezultatów. Chcę pomóc zespołowi w jak najlepszy sposób oraz prowadzić do rozwoju poszczególnych aspektów funkcjonowania klubu. W miarę możliwości pragnę wykorzystać potencjał piłkarzy i wycisnąć z nich maksimum, by rezultaty pracy przyszły jak najszybciej.

O nowym wyzwaniu:

Pierwszy raz przejmuję zespół w takiej fazie sezonu. Oczywiście zadanie nie będzie łatwe, gdyż okoliczności nie są sprzyjające, ale w pewnym momencie kariery wierzysz, że jesteś w stanie rozwiązać wszelkie konflikty i uczynić dużo dobrego. Największe oczekiwania to wyniki. Przyjąłem z radością to wyzwanie, to nieodłączna część mojego fachu. Nie rozumiem jednak, że ktoś może zwalać całkowitą winę na byłego trenera. Symbolizuje to brak szacunku. Mojego poprzednika bardzo szanowałem i darzyłem sympatią.

Kategoria: Wywiady | Źródło: ValenciaCF.com