Strona główna
O konflikcie pomiędzy Quique Sanchezem Floresem, a lewym obrońcą Asierem Del Horno wiadomo nie od dziś. Sam zawodnik, który obecnie wraca do formy na wypożyczeniu do swego macierzystego klubu - Athletic Bilbao dolewa oliwy do ognia mówiąc, że na Estadio Mestalla wróci jedynie wtedy, gdy Valencia zmieni trenera.

"Nie ukrywam, iż ubiegły sezon był dla mnie nie udany, jednak złożyło się na to wiele czynników. Oczywiście największy wpływ na moją niezbyt wysoką formę miała kontuzja, przez którą straciłem mnóstwo czasu, jednak nie ukrywam, że było mi równie trudno, ponieważ Quique Sanchez Flores nie chciał mi zaufać. Nie wykluczam powrotu do Valencii, jednak będzie on miał sens tylko wtedy, gdy nastąpi w klubie zmiana trenera." - powiedział Bask.

W związku z tym przyszłość Asiera Del Horno w Valencii zależy jedynie od tego, czy klub zdecyduje się przedłużyć umowę z trenerem, czy nie. Trudno bowiem się spodziewać, iż po tej nieprzyjemnej wymianie słów na łamach prasy ci dwaj panowie będą w stanie znaleźć wspólny język i współpracować ze sobą.

Kategoria: Wywiady | Źródło: Marca