Strona główna

Trofeo Naranja znów zwycięskie!

Dominik Piechota | 29.07.2012; 14:20

Valencia CF 1:1 FC Porto (rzuty karne, 2:0)

Coroczne Trofeo Naranja po raz piąty z rzędu wygrywa Valencia CF! W 41. edycji turnieju walencki klub pokonał mistrza Portugalii, FC Porto. W regulaminowym czasie gry padł remis 1:1, jednak o tryumfie zadecydowały rzuty karne. Absolutnym bohaterem został "mistrz jedenastek", Diego Alves.

Finałowy mecz Trofeo Naranja czyli potocznie o pomarańczowy puchar był jednocześnie debiutem Mauricio Pellegrino przed publicznością na Estadio Mestalla. W ostatnich latach, walencki klub regularnie zwyciężał w przedsezonowym turnieju. Ostatni raz "Nietoperze" zatrzymała włoska Parma w sezonie 2007/2008. Kolejne edycje to cztery wygrane gospodarzy, kolejno z: Vitesse Arnhem, Arsenalem Londyn, AC Fiorentiną oraz AS Romą. W czterdziestej pierwszej edycji nie było inaczej. Gospodarze zdobyli trofeum w pojedynku z FC Porto.

Argentyński szkoleniowiec wystawił do gry najlepszych według własnego uznania zawodników: Alves, Pereira, Víctor Ruiz, Ricardo Costa, Mathieu, Feghouli, Tino Costa, Parejo, Guardado, Jonas, Soldado. Trofeo Naranja było również charytatywnym meczem. Zbiórka pieniędzy z tego pojedynku trafi do fundacji wspierających rodziny dotknięte pożarami. Piłkarze, zamiast własnych nazwisk, mieli na plecach nazwy poszkodowanych gmin. W efekcie zamiast Mathieu, Parejo czy Soldado, na plecach widniało Dos Aguas, Catadau i Carlet.

Ekipa Pellegrino rozpoczęła mecz z bardzo dobrej strony. Zawodnicy byli zmotywowani i chętni do walki na każdej części boiska. Całkiem sprawnie wymieniali kolejne podania, pomimo nagannego stanu murawy. Celem nowego szkoleniowca było utrzymywanie się przy piłce, zdominowanie gry i inteligentne balansowanie między defensywą a ofensywą. Na pochwały od samego początku zasłużyli R. Costa, T. Costa, Guardado, Jonas i Feghouli. Prawie wszyscy zawodnicy prezentowali się pozytywnie, jedynie Ruiz ciągle był niepewny i spóźniony w linii obronnej, a Parejo gubił się przy rozegraniu piłki.

Czynny doping zorganizowanej grupy fanów "Curva Nord" motywował Los Ches do kolejnych ataków. Inicjatywa w pierwszej części gry należała do gospodarzy. Stuprocentowe okazje zmarnowali Feghouli oraz Soldado, więc do przerwy wynik meczu był bezbramkowy. Dopiero w drugiej odsłonie przyszedł czas na gole. W 57 minucie spotkania rzut rożny wykonywali goście z Portugalii. Obrona Valencii wybiła piłkę na tyle nieporadnie, że trafiła przed polem karnym do Lucho Gonzáleza. Rozgrywający bez zastanowienia strzelił z lewej nogi, a potężnie uderzona futbolówka trafiła w poprzeczkę i znalazła się w bramce "Nietoperzy". Żaden bramkarz świata nie poradziłby sobie z takim uderzeniem, nawet Diego Alves. Odpowiedź walenckiego klubu na niespodziewanego gola była natychmiastowa. 6 minut później z lewego skrzydła dośrodkował aktywny Guardado, a piłkę głową do siatki skierował Jonas. Obie drużyny starały się jeszcze przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale dobra postawa Heltona i Alvesa nie pozwoliła na zdobycie żadnej bramki.

Rozbrzmiał końcowy gwizdek, ale nadal nie mieliśmy rozstrzygnięcia, więc potrzebne były rzuty karne. Absolutnym bohaterem jedenastek został Diego Alves! Brazylijczyk w czterech seriach nie wpuścił żadnego gola. Dwa strzały golkiper wybronił w ekwilibrystyczny sposób, jeden wylądował obok bramki, a decydujący strzał trafił w słupek. Diego z uśmiechem na twarzy podchodził do pojedynków z kolejnymi rywalami i ostatecznie został największym wygranym tej serii rzutów karnych. Dla Valencii celnie trafili Parejo oraz Gago. W słupek trafił Juan Bernat, jednak doskonała postawa walenckiego bramkarza spowodowała, że inni zawodnicy nie musieli już oddawać strzałów.

Soldado razem z Ricardo Costą odebrali trofeum i przekazali na ręce kolegów z zespołu. Piąte zwycięstwo z rzędu, a jednocześnie dwudzieste trzecie w historii Trofeo Naranja okazało się faktem. Bardzo dobra postawa i pierwsze trofeum pozwala bardziej optymistycznie spojrzeć na nadchodzący sezon. Oby drużyna Pellegrino nadal czyniła postępy i powiększyła swój dorobek pucharowy w nadchodzących rozgrywkach ligowych lub pucharowych.

Valencia CF 1:1 FC Porto (rzuty karne, 2:0)

Valencia CF: Alves, Pereira, Víctor Ruiz, Ricardo Costa, Mathieu; Feghouli, Tino Costa, Parejo, Guardado; Jonas, Soldado.

Na zmianę wchodzili: Viera, Pablo, Bernat, Gago, Barragán, Alcácer.

FC Porto: Helton, Sereno, Otamendi, Maicon, Miguel Lopes; Fernando, Lucho, Defour; Atsu, Jackson.

Na zmianę wchodzili: Moutinho, Addy, Mangala, Castro, Kelvin, Djalma, Varela, Kleber, Iturbe.

Bramki: 1:0 Lucho (57 min.); 1:1 Jonas (63 min.).

Żółte kartki: Sereno.

Widzów: 23 tys.

Kategoria: Ogólne | Źródło: Własne