Negocjacje nadal trwają
Władze Valencii intensywnie negocjują z Quique Piną, zarządcą Granady, ws. Guilherme Siqueiry. Klub pragnie wypożyczyć Brazylijczyka na dwa lata z opcją pierwokupu, podobnie jak w przypadku Canalesa. Sytuacja rozstrzygnie się na dniach.
Pomysłem sekretariatu technicznego jest dwuletnie wypożyczenie Guilherme Siqueiry. Po dwóch sezonach w barwach "Nietoperzy" obrońca powróciłby do Granady lub został zakupiony przez walencki klub za kwotę ustaloną wcześniej przez prezesa Granady. Negocjacje są już w zaawansowanej fazie, a Quique Pina obiecał przemyśleć najnowszą ofertę ze stolicy Lewantu.
Granda jest właścicielem połowy karty obrońcy, więc dysponuje tylko 50% własności zawodnika. Możliwa jest również opcja wypożyczenia z wykupieniem połowy praw do zawodnika. Decyzje zostaną ogłoszone w najbliższym czasie. Klauzula odejście Brazylijczyka z włoskim paszportem wynosi 15 mln euro. Prezes Granady oczekiwał 12 mln, lecz po odpowiedniej argumentacji i przemyśleniach obniżył swoje żądania do 6 mln euro. Valencia oferuje andaluzyjskiemu klubowi 3,5 miliona euro. Zarządcy Los Ches mają nadzieję, że oba kluby zdołają jeszcze pójść na kompromis i zmienić minimalnie swoje żądania.
W przypadku odmówienia dalszych negocjacji przez Quique Pine, alternatywą jest José Ángel. Sekretariat techniczny na wszelki wypadek bierze pod uwagę rozpoczęcie negocjacji z AS Romą. Włoski klub nie powinien wstrzymywać transferu zawodnika, ponieważ 22-latek nie może znaleźć porozumienia z trenerem oraz pragnie wrócić do ligi hiszpańskiej. Dodatkowo do Romy został już sprowadzony kolejny konkurent na lewą obronę - Dodó.
Kategoria: Spekulacje Transferowe | Źródło: SuperDeporte