Strona główna

Konflikt na linii Valencia - Barcelona?

Dominik Piechota | 16.06.2012; 14:07

"Kradzież" wychowanków

Od dłuższego czasu Valencia negocjuje z FC Barceloną ws. Jordiego Alby, jednak ostatnio doszło do spięcia w stosunkach obu klubów. Katalończycy sprowadzili do siebie trzech niezwykle utalentowanych juniorów z walenckiej szkółki - Isierte, Abela Ruiza i Enrica. Klub z Mestalla jest tym faktem oburzony.

Wiele hiszpańskich mediów sugeruje, że w najbliższym czasie transfer Jordiego Alby ma zostać oficjalnie potwierdzony. W ostatnich dniach doszło jednak do spięcia między oboma klubami, ponieważ powrócił temat "podkradania" utalentowanych juniorów przez kataloński zespół. Trenerzy FC Barcelony obserwowali poczynania młodych "Nietoperzy" podczas krajowego turnieju Fútbol-7 w Benalmádenie. Młodzi zawodnicy Los Ches zostali wicemistrzami turnieju organizowanego w Andaluzji, a w finale przegrali w meczu z Villarrealem. Działacze Barcelony skontaktowali się z rodzicami wyróżniających się zawodników (Isierte, Abel Ruiz oraz Enric - przyp. red.), a następnie zaproponowali przenosiny do Katalonii w komfortowych warunkach. Utalentowani dwunastolatkowie z walenckiej szkółki od przyszłego sezonu będą reprezentować barwy Dumy Katalonii.

Władze Valencii wyraziły ogromne oburzenie tą sytuacją, ponieważ w przeszłości dochodziło do podobnych incydentów. W zeszłym sezonie w identyczny sposób do Katalończyków trafili Rodri i Fran Villalba. Villalba powrócił jednak do Walencji, ponieważ nie mógł odpowiednio zaaklimatyzować się w nowym otoczeniu. Klub z Barcelony przed rokiem w taki sposób sprowadził do La Masii 77 młodych piłkarzy. Braulio rozmawiał w tej sprawie z reprezentantami Barcelony, a dyrektor szkółki piłkarskiej Valencii wysłał list z prośbą o wyjaśnienia. Rozmowy najwidoczniej nie przyniosły pożądanych skutków.

Strata trzech młodzieńców, którzy mogli stanowić w przyszłości o sile Valencii, zdenerwowała zarząd klubu. Negocjacje ws. transferu Jordiego Alby zbliżały się powoli do końca, lecz niemiły incydent spowodował pewne spięcie. Manuel Llorente pozwoli odejść skrzydłowemu czy wykorzysta nieporozumienia między oboma klubami? Wygląda na to, że o przyszłości Hiszpana dowiemy się dopiero za kilka tygodni.

Kategoria: Spekulacje Transferowe | Źródło: Superdeporte