Strona główna

Parejo: "To był pierwszy i ostatni raz"

Dominik Piechota | 04.05.2012; 22:07

Tłumaczenia pomocnika

Niedawno informowaliśmy o alkoholowym wybryku Daniego Parejo. Hiszpan postanowił publicznie przeprosić klub oraz kibiców, a także wyrazić skruchę po swoim zachowaniu. Rozgrywający tłumaczy swój wybryk problemami osobistymi, które komplikują mu życie.

"Przepraszam trenera, prezesa, moich kolegów i przede wszystkim kibiców za to, co stało się ostatniej nocy - odnoszę się do czwartku. Mam problemy osobiste i czwartkowej nocy wszystko zbyt się popieprzyło, więc to jest powodem mojej nieobecności w domu podczas wyznaczonej pory. To się więcej nie powtórzy. Jestem facetem, ale nie miałem żadnych problemów w poprzednich klubach, więc mam prawo być zmartwiony. Liczę, że nadal będę tutaj przydatny, a to był pierwszy i ostatni raz".

Parejo wyjaśnił również, że rozmawiał wcześniej z trenerem oraz prezesem klubu: "Jeżeli coś się dzieje to mówię im to prosto w twarz, bo to cechuje uczciwych ludzi. Przypuszczam, że błędy zdarzają się każdemu, a ja właśnie go popełniłem. Muszę tutaj dawać z siebie więcej, ale kiedy zdarzają się błędy to przepraszam. Brak mi wytłumaczenia".

Kategoria: Wywiady | Źródło: Superdeporte