Strona główna

Pereira i Andreas Beck w Valencii?

Piotr Świca | 19.03.2011; 10:29

Piłkarze Hoffenheim i Benfici w orbicie zainteresowań

Obecnie w trzeciej hiszpańskiej drużynie poprzedniego sezonu występuje dwóch nominalnych prawych obrońców - Bruno oraz Miguel. Zarząd klubu zamierza jednak przeprowadzić rotacje, które mogą doprowadzić do pożegnania się z oboma panami i sprowadzenia nowych piłkarzy w ich miejsce.

Mało powiedzieć, że poszukiwanie solidnych, ale tanich obrońców jest priorytetem Valencii. Jak opisał to jeden z dziennikarzy dziennika Superdeporte, jest to wręcz obsesja klubowych działaczy. Wobec słabej gry Bruno i ciągłych wybryków Miguela jasnym stało się, że prawa strona obrony jest tą, która najbardziej potrzebuje wzmocnień.

Pierwszym celem transferowym jest Andreas Beck, grający na co dzień w Hoffenheim. Mający zaledwie 24 lata piłkarz jest uważany za jednego z najlepszych na tej pozycji w Niemczech, ale chodzą słuchy, że jakością gry może wkrótce przebić nie tylko zawodników grających w Bundeslidze, ale i całej Europie. Działacze Valencii już kilkukrotnie wysyłali swoich scoutów, aby ci obserwowali występy zawodnika. Przypuszcza się, że w niedługim czasie Beck dostanie kolejne powołanie do reprezentacji Niemiec, nawet pomimo konkurencji Philippa Lahma, który w razie takiej ewentualności ma być przesunięty na lewy bok obrony. Do tej pory selekcjonerzy powoływali go trzykrotnie. Skąd Valencia miałaby wziąć fortunę na reprezentanta jednej z czołowych ekip świata? Wcale by nie musiała. Kontrakt piłkarza obowiązuje do lata 2012 roku, co pozwoliłoby na rozmowy z zawodnikiem już w przyszłym sezonie.

Niemiec charakteryzuje się niezwykłą walecznością, której dowodzi nie tylko w pojedynkach, ale też całym przebiegu meczu. Mało jest zawodników, którzy ostatkami sił wracają, aby po nieudanej akcji ofensywnej zespołu cofnąć się jeszcze do obrony. Jego zapędy pod bramkę przeciwnika są kolejnym atutem, sieją bowiem niemały popłoch w szeregach obronnych rywala. Dodając do tego wyśmienite warunki fizyczne (180 cm, 70 kg wagi), mamy obrońcę niemal kompletnego.

Z kolei Pereira jest piłkarzem o trochę innym profilu. Jeżeli można powiedzieć, że jak na obrońcę Beck jest nastawiony ofensywnie, to Urugwajczyk jest piłkarzem ultraofensywnym. Zdarzało mu się grać na pozycji prawego pomocnika, a od 2007 roku zdążył zaliczyć w ekipie Benfici 5 trafień. Kiedy dyrektorem sportowym był jeszcze Fernando Gómez, Pereira był faworytem do obsadzenia prawej obrony.

Kategoria: Spekulacje Transferowe | Źródło: Superdeporte