Bohater wczorajszego spotkania o zwycięstwie
Mimo, że Valencia grała wczoraj przeciętnie, zdołała wywieźć trzy punkty z Madrytu. Stało się to za sprawą dwóch goli popularnego Ximo, który był jedną z najjaśniejszych postaci wczorajszego meczu.
Joaquín powiedział, że cała drużyna była świadoma konsekwencji ewentualnej porażki: "Najważniejsze są trzy punkty. Gdybyśmy ich nie zdobyli, odbiłoby się to na mentalności wszystkich piłkarzy. Zwycięstwo, które odnieśliśmy, bardzo pomogło podnieść morale drużyny".
Były piłkarz Betisu jest przekonany, że ta wiktoria pokazała realną siłę drużyny. "Wygrać z Atlético zawsze było ciężko. Dzisiaj pokazaliśmy, że stanowimy silną drużynę, która potrafi walczyć o najwyższe cele. Osobiście jestem bardzo zadowolony, że akurat moje trafienia zapewniły drużynie zwycięstwo, jednak nie to jest najbardziej istotne. Liczy się zespół. Równie ważne jest to, że znacznie zwiększyliśmy dystans w stosunku do innych ekip z ligi. Końcówka sezonu nie musi być więc nerwowa" - zakończył Joaquín.
To kolejny dublet, który skrzydłowy Valencii zdobywa dla swojego zespołu. Za każdym razem, gdy udaje mu się dwukrotnie pokonać bramkarza rywali, Valencia zwycięża. Ostatnio stało się to w meczu z Malagą. W poprzednim sezonie Joaquín zdobył dwa gole w meczu Ligi Europejskiej z Lille. W Pucharze Króla Joaquín cieszyć się mógł tym osiągnięciem dwukrotnie, podczas pamiętnej kampanii za Ronalda Koemana. Dwie bramki strzelił wtedy Realowi Unión oraz swojej byłej drużynie, Betisowi. Do tego doliczyć można gole z Cadizem oraz Recreativo w sezonie 2007/08.
Kategoria: Wywiady | Źródło: Superdeporte