Garść statystyk
Bramki zdobyte przez Tino Costę i Navarro w pojedynku z Getafe sprawiły, że już 10 piłkarzy Valencii wpisało się na listę strzelców w tym sezonie w meczach ligowych. Żadna drużyna w Primera Division nie może pochwalić się lepszym rezultatem.
Sprawdzają się przedsezonowe prognozy, a także zapowiedzi samych piłkarzy, którzy twierdzili, że w obliczu zmian personalnych w składzie, jakie zaszły w letniej przerwie, ciężar odpowiedzialności za wyniki drużyny będzie rozkładał się na większą liczbę zawodników. Jednym z pierwszych pytań, jakie zadawali sobie kibice Los Che po odejściu Davida Villi, było „kto będzie teraz strzelał bramki?”. Odpowiedzią na to pytanie miał być zakup Roberto Soldado i Aritza Aduriza, którzy mieli wypełnić lukę po asturyjskim supersnajperze. Po 11. kolejkach La Liga dorobek bramkowy tego duetu jest mizerny (odpowiednio 1 i 3 bramki na koncie), jednak na szczęście dla Nietoperzy nie tylko napastnicy potrafią strzelać bramki w tym zespole. Soladado i Aduriz już 12 razy zostali wyręczeni z obowiązku trafiania do siatki rywali, przez kolegów z zespołu, bądź niefrasobliwych przeciwników. Tym sposobem już dziesięciu graczy Valencii ma na swoim koncie celne trafienie. Warto przypomnieć, że po zakończeniu zeszłego sezonu klasyfikacja strzelców była bogatsza o zaledwie dwa nazwiska z drużyny Blanquinegros.
Na obecnym etapie rozgrywek jedynym zespołem, który może poszczycić się takim wynikiem jest FC Barcelona, w kadrze której również znajduje się dziesięciu piłkarzy, którzy zdołali pokonać golkiperów przeciwnika. Klasyfikacja drużyn Primera Division według ilości strzelców przedstawia się następująco:
Pierwsza liczba to ilość piłkarzy, którzy zdobyli bramki dla zespołu w obecnym sezonie. Druga to łączny dorobek bramkowy całego zespołu.
Ciekawostką w zaprezentowanym zestawieniu są drużyny z Saragossy, Santander, Pampeluny czy A Coruñii, które mimo niewielkiego dorobku bramkowego mają w swoich szeregach przynajmniej 7 piłkarzy którzy strzelili gola.
Zdobycz 16 bramek uzyskana przez dziesięciu Valencianistas sprawia, iż nasuwają się zarówno pozytywne jak i negatywne wnioski. Z jednej strony taki wynik świadczy o wyrównanym składzie i nie trzeba drżeć w obawie o zdrowie czy formę najlepszego strzelca. Z drugiej strony martwi jednak brak snajpera, który w trudnych momentach potrafiłby wziąć na siebie ciężar zdobywania bramek i w pojedynkę przesądzać o losach spotkań. Otuchy sympatykom drużyny znad Turii dodaje nadzieja, że niemoc strzelecka napastników nie może trwać cały sezon.
Kategoria: Ogólne | Źródło: własne