Strona główna

Banega chce odkupić swoje winy

Zibi | 11.11.2010; 16:10

Mocne postanowienie poprawy Argentyńczyka

22-letni reprezentant Argentyny wziął sobie do serca uwagi szkoleniowców względem swojego zachowania i postanowił całkowicie zmienić swoje postępowanie. Pierwszym dowodem na to ma być jeszcze większy zapał do treningów.

Éver Banega pragnie być tym, kim był dla drużyny jeszcze w minionym sezonie. Argentyńczyk zamierza ciężko pracować, by powrócić do świetnej dyspozycji oraz unikać imprez do białego rana, przez co miałby odzyskać pełnię zaufania u trenera ekipy, Unaia Emery’ego. Po dojściu do sprawności po ostatniej kontuzji kostki szkoleniowiec drużyny dawał wiele szans młodemu piłkarzowi na odnalezienie formy, ale ten nie dość, że z nich nie skorzystał, to jeszcze swą sytuację pogorszył uczestnicząc w nocnej zabawie.

22-latek za wszelką cenę chce zatrzeć złe wrażenie, jakie zostawił po sobie po ostatnich perypetiach. Z tego powodu ćwiczył przedwczoraj w Paternie razem z Davidem Albeldą mimo że reszta zawodników miała jeden dzień wolnego po meczu z Sevillą. Plany Banegi wydają się zatem jasne. Piłkarz założył sobie dojście do stuprocentowej dyspozycji fizycznej i wywalczenie miejsca w pierwszym składzie drużyny. Po problemach gastrologicznych, które przeszkodziły mu w wyjeździe do stolicy Andaluzji nie ma już śladu. Jego występ w dzisiejszym meczu nie jest przewidziany, ale Banega chce pracować w pocie czoła, by móc zagrać w kolejnym, niezwykle ważnym, pojedynku ligowym z Getafe.

Pierwsze z czego musi sobie zdać sprawę to własna postawa, która daje zły przykład partnerom z zespołu doceniających przecież umiejętności Argentyńczyka. Za swój występek Éver musi także przeprosić sztab szkoleniowy, o czym wczoraj napomknął Unai Emery, zapytany przez dziennikarzy o rozwiązanie sprawy. Bask przyznał, że chciałby widzieć piłkarza przygotowanego na maksimum swoich możliwości, a kary nie uniknie jak każdy bowiem takie są wewnętrzne zasady klubu i po okazaniu skruchy będzie musiał przyjąć sankcję.

„Rozmawiałem o tej sytuacji z zawodnikiem i wyjaśniłem na czym polegał jego błąd. Przyjąłem przeprosiny, bo bardzo żałuje swojego zachowania, ale musi wiedzieć, że takie incydenty nie mogą mieć miejsca dlatego zostanie ukarany wewnętrzną sankcją. Wszyscy chcemy, aby wrócił do gry, do swojej najlepszej dyspozycji, gdyż to dla nas i dla klubu najważniejsze. To jest to czego chcemy i szukamy w Banedze”. Po czym dodał, że „trzeba zrozumieć ludzką stronę piłkarza, wytłumaczyć mu, co zrobił źle i oczekiwać poprawy”.

Z kolei na pytanie dlaczego uroczysta kolacja odbyła się akurat w piątek, szkoleniowiec odpowiedział w taki sposób: „Kolacja była zorganizowana z myślą o piłkarzach, od których zawsze oczekuję odpowiedzialności. Po niej wszyscy zazwyczaj rozjeżdżają się do domów. Miała wywrzeć pozytywne nastroje, polepszyć relacje, stworzyć dobrą atmosferę w naszym środowisku. Ktoś niestety popełnił błąd. Banega od tej chwili na pewno postara się dobrze sprawować” – powiedział Unai, zamykając jednocześnie rozdział Évera.

Poprzednie problemy z Banegą:

Filmik o treści erotycznej z… Banegą w roli głównej

Banega złapany na podwójnym gazie

Przeprosiny

Banega przeprasza po incydencie na Majorce i spotyka się z Emerym

Kategoria: Ogólne | Źródło: Superdeporte