Strona główna

Przebudzenie geniusza?

Nevan | 05.05.2010; 20:13

Pierwszy dublet

Wczorajszymi dwiema bramkami, Juan Mata bardzo pomógł drużynie w osiągnięciu korzystnego rezultatu. Był to pierwszy mecz młodego Hiszpana, w którym zdobył dwa gole. Być może tym samym potwierdził tylko swój wyjazd na zbliżające się Mistrzostwa Świata.

Mata to niewątpliwie jeden z największych talentów hiszpańskiej piłki kopanej. Wychowanek Realu Madryt błyskawicznie stał się jedną z czołowych postaci w drużynie Ches i równie szybko został jednym z najlepszych skrzydłowych w Hiszpanii. Vicente del Bosque również zauważył ponadprzeciętny talent młodego piłkarza i dzięki temu Juan może cieszyć się z gry w reprezentacji, z którą ma szansę osiągnąć sukces na zbliżającym się Mundialu.

Początki w Valencii nie były jednak łatwe. Trenerem Ches po jego przybyciu do Walencji był Quique Flores, który nie był zwolennikiem talentu Juana Maty i nie dawał mu zbyt wielu okazji do pokazania swoich wielkich możliwości. Młodzieniec nie zaliczał wielu występów, wielokrotnie był pomijany przy ustalaniu składu meczowego.

Sytuacja zmieniła się jednak z przyjściem do klubu nowego trenera. Ronald Koeman, mimo że nie jest on zbyt miło wspominany w Valencii, jako pierwszy dał Macie szansę na pokazanie swoich umiejętności. Młody "Nietoperz" świetnie wykorzystał okazję i pokazał, że drzemie w nim ogromny potencjał. Mata miał ogromny udział w wywalczeniu przez zespół Pucharu Hiszpanii. Mimo że Koeman długo w klubie nie zabawił, zostawił po sobie piłkarza, który stanowi trzon składu Unaia Emery'ego.

Dopiero u baskijskiego szkoleniowca, Juan pokazał swoje najlepsze oblicze. W pierwszym sezonie pod wodzą Emery'ego, stał się jednym z czołowych postaci w zespole oraz jednym z ulubieńców trenera. W ostatnich meczach częściej jednak zasiada na ławce rezerwowych, kosztem wyleczonego Vicente Rodrigueza. Na szczęście kilka dni przed ogłoszeniem kadry na MŚ 2010 udało się Hiszpanowi strzelić ważne bramki w kontekście jego ewentualnego powołania na Mundial. Nigdy wcześniej skrzydłowy Valencii nie zdobył dwóch bramek w jednym meczu, czym prawdopodobnie zaimponował selekcjonerowi kadry narodowej. Poza tym zaliczył wspaniałą asystę i pierwszy raz od kilku meczy zaprezentował się tak, jak powinien prezentować się od samego początku sezonu.

W całej swojej seniorskiej karierze, Juan Mata zdobył 25 goli w 94 ligowych spotkaniach. Jak na młody wiek i pozycję, na jakiej występuje, jest to bardzo dobry znak na przyszłość. Juan jest niewątpliwie jednym z najlepiej zapowiadających się piłkarzy w zespole Emery'ego, a przecież już teraz gra na bardzo wysokim poziomie. W takiej sytuacji nie można się dziwić, że wszystkie spekulacje transferowe związane z młodym Hiszpanem, szybko zostają ucinane przez Manuela Llorente.

Kategoria: Ogólne | Źródło: Superdeporte | własne