Strona główna

Liga Mistrzów coraz bliżej

Nevan | 26.04.2010; 15:06

Valencia 1:0 Deportivo

Valencia pokonała 1:0 Deportivo, przybliżając się tym samym do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Przewaga Los Ches w przeciągu całego spotkania była kolosalna, mimo że mecz toczony był raczej w powolnym tempie, a przeciwnik ani razu nie zagroził poważnie bramce strzeżonej przez Césara Sáncheza.

Szkoleniowiec Valencii - Unai Emery - postanowił ustawić zespół bardziej ofensywnie, niż w ostatnich meczach. I tak: na prawej stronie obrony wystąpił nominalny skrzydłowy Pablo, natomiast na lewej stronie defensywy szalał Jordi Alba, kolejny skrzydłowy. W sobotnim meczu na Mestalla w drużynie Valencii wystąpili zatem tylko dwaj nominalni obrońcy, z czego jeden (Maduro) lepiej czuje się na pozycji defensywnego pomocnika.

Ofensywne ustawienie szybko przyniosło oczekiwane efekty. Osłabione brakiem Alberto Lopo, Filipe Kasmirskiego i Andrésa Guardado, Deportivo jedynie sporadycznie zagrażało bramce Césara.

Przewaga Ches była niepodważalna. Pierwsi akcje przeprowadzili Jordi Alba i David Villa, lecz strzał tego pierwszego nie sprawił problemów Aranzubii. Kilka chwil później strzał z 20 metrów oddał Ever Banega, ale piłka przeleciała nad poprzeczką.

To co nie udawało się przez pierwsze 30 minut gry, udało się w 34 minucie. Po jednym z rzutów rożnych, piłka trafiła do Vicente, a ten uderzył z powietrza, zza pola karnego. Kiedy wydawało się, że piłka trafi w światło bramki, lot futbolówki delikatnie zmienił Ze Castro. Zmienił za pomocą ręki. Sędzia wskazał na 11 metr, a David Villa, bez najmniejszego problemu pokonał Daniela Aranzubíe.

Druga połowa również przebiegała pod dyktando Valencii, mimo że nie padła już żadna bramka, a mecz toczony był w wolniejszym tempie. Najlepszą sytuacje w drugiej części meczu zmarnował Juan Mata, który wszedł na murawę w 87. minucie. Już kilka chwil później dostał kapitalne, krzyżowe podanie, ale w sytuacji 1 na 1 z Aranzubią trafił prosto w bramkarza Deportivo.

Biorąc pod uwagę remis Mallorci i przegraną Sevilli, możemy być coraz bardziej pewni występu w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Valencia ma już 6 pkt. przewagi nad czwartą Mallorca, a przed sobą starcia z Espanyolem, Xerez, Villarreal i Tenerife. Jeżeli Valencia wygra chociaż trzy z tych spotkań, może być w 100% pewna awansu do Ligi Mistrzów.

Raport pomeczowy

Skrót meczu: VCF Video

Kategoria: Ogólne | Źródło: własne