Strona główna

Mata nie zgadza się z Villą

Najbardziej eksploatowany piłkarz Valencii jest zdania, iż zbliżająca się potyczka z Sevillą będzie miała wyższą rangę, aniżeli większość meczów, jednakże nie będzie kluczową, jeśli chodzi o ostateczny rozrachunek.

Sevilla to niebezpieczny rywal. Zeszłej kolejki nadrobili nieco dystansu do nas, a walczą przecież o ten sam cel. Będzie to ważny pojedynek, lecz na pewno nie decydujący - stwierdził skrzydłowy Valencii.

Mata podchodzi do spotkania z optymizmem i wiarą w zwycięstwo, choć okoliczności nie czynią z pewnością Valencii faworytem tego meczu: Naszym celem będzie zwyciężyć i powiększyć przewagę nad Sevillą w tabeli. To fakt, że zadanie nie będzie należało do najłatwiejszych, jednak widzę po naszej stronie zmobilizowany i chętny oddalenia się od Sevilii zespół - przyznał.

Zapytany o eksploatację swej osoby przez trenera, wychowanek Realu nie sprawiał wrażenia zdegustowanego niemożnością odpoczynku: Nadal jestem chętny do gry. Obecność Vicente i Jordiego daje mi dodatkową motywację, bo przecież każdy z nas chce występować.

Odnośnie przedłużenia umowy ze szkoleniowcem Mata nadmienił, iż zgadza się ze swym przełożonym, że nie jest to sprawa priorytetowa: Jesteśmy zadowoleni z trenera i skupiamy się na tym, co każe nam robić i zgodzę się z jego słowami, że kwestia odnowy jego kontraktu nie jest w tej chwili priorytetem - zaznaczył.

Na koniec gracz przyznał, że ciężko będzie innym zespołom dogonić regularną Barcelonę, zaapelował jednak o walkę i wiarę w gubienie punktów przez Blaugranę, pochlebnie wypowiedział się o propozycji hiszpańskiej federacji, by zmodyfikować kalendarz rozgrywek wprowadzając mecze w poniedziałki, a także pogratulował swojemu koledze Albeldzie dziecka domyślając się, iż on i jego małżonka muszą być teraz bardzo szczęśliwi.

Kategoria: Wywiady | Źródło: Super Deporte