Strona główna

Carleto nie rozumie swojej sytuacji

Dzidek | 26.01.2010; 20:34

Transfer do Elche okazał się nietrafiony?

Wypożyczony do Elche Thiago Carleto wyjawił ostatnio, że nie wie, jakie jest jego obecne położenie. Słynący z mocnych strzałów defensor nie potrafił przedrzeć się do podstawowego, a ostatnio także i do rezerwowego składu hiszpańskiego drugoligowca.

Kłopoty Thiago zaczęły się wczesną jesienią. Wówczas w meczu z Levante, który z wysokości trybun obserwowali Emery i Gómez, najpierw strzelił gola z rzutu wolnego, by w końcówce spotkania sprezentować rywalom rzut karny, dający remis 2:2. Od tamtej pory nie grał często, a w zimie skończyło się jego wypożyczenie. Valencia postanowiła wysłać piłkarza do Elche na kolejne pół roku. W międzyczasie Franjiverdes sprowadzili Johanna Charpeneta – zawodnika występującego na boku obrony.

To, co mi się właśnie przytrafia, jest trudne. Nie rozumiem tego, ale nie pozostaje mi nic innego, niż trenować. Nie polegają na mnie i jestem zmuszony zaakceptować takie stanowisko - mówi 20-latek.

Carleto przyznaje, że popełnił parę błędów odkąd dołączył do Elche. Tak jak w meczu z Las Palmas (2:5), rozgrywanym na Martinez Valero. Kibice byli rozzłoszczeni tym wynikiem, myślę tylko o tym, aby stanąć naprzeciwko nich.

Według jego oceny, błędy są jedną z przyczyn, dla których klub postanowił zrezygnować z jego usług. Młody obrońca wie, że jeśli chce wrócić do Valencii, musi się poprawić.

Kategoria: Ogólne | Źródło: Superdeporte | Fora